Honda szykuje następcę HR‑V

Auto ma zadebiutować jeszcze w tym roku.

Honda szykuje następcę HR-V
Piotr Wereszczyński

17.04.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć Honda HR-V nigdy nie zapisała się złotymi zgłoskami na kartach motoryzacyjnej historii to był to samochód, który w Europie zdobył wierną garstkę użytkowników. Młodszy brat modelu CR-V nie powalał wprawdzie na kolana stylistyką ale oferował właścicielowi rozsądną ilość miejsca w kompaktowym opakowaniu, bezproblemową obsługę oraz dostępny w większości odmian napęd na 4 koła.

Honda Vezel
Honda Vezel

Po ośmiu latach od zaprzestania produkcji auta zaczynają pojawiać się pogłoski o europejskim następcy HR-V. Kompaktowy crossover, który na początku wieku miał niewielkie szanse w starciu z ówczesnymi autami segmentu C dzisiaj ma dużo większe możliwości zaistnienia na rynku. Oczywistym powodem takiego stanu rzeczy jest moda na niewielkie SUV-y, która sprawiła, że za budowę miejskich pseudoterenówek zabrali się dosłownie wszyscy.

Honda HR-V zgodnie z zapowiedziami będzie plasowała się w gamie w dokładnie tym samym miejscu co poprzednik czyli pod CR-V. Pod maską można spodziewać się tradycyjnych dla Hondy wolnossących silników benzynowych z motorem o pojemności 1,5 litra na czele. Ja bardzo chętnie widziałbym w ofercie wersję sportową małego crossovera, która dałaby kierowcy sporo radości z jazdy a w połączeniu z napędem na 4 koła pozwoliłaby myśleć o sprawnym i bezpiecznym poruszaniu się również poza asfaltowymi drogami.

Obraz

Nie wiadomo niestety jak nowy HR-V będzie miał się do zaprezentowanego na przełomie roku modelu Vezel. Niewykluczone, że auto oferowane w Europie będzie pod względem konstrukcyjnym i stylistycznym identyczne a otrzyma jedynie nową nazwę. To rozwiązanie wydaje się całkiem prawdopodobne ponieważ planowany debiut auta miałby się odbyć jeszcze w tym roku - w tak krótkim czasie ciężko jest zaprojektować konstrukcję od zera.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (5)