Honda HR‑V przeszła facelifting. Dostała doładowane silniki i lepsze wyposażenie

Po 4 latach od rynkowego debiutu, Honda zdecydowała się odświeżyć drugą generację swojego popularnego crossovera HR-V. Na pierwszy rzut oka auto nie zmieniło się znacząco. Najważniejsze jest jednak to, czego nie widać.

Chromowana listwa atrapy chłodnicy to największa nowość w wyglądzie odświeżonej Hondy HR-V.
Chromowana listwa atrapy chłodnicy to największa nowość w wyglądzie odświeżonej Hondy HR-V.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

13.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

HR-V jest dość atrakcyjną propozycją pod względem wizualnym, dlatego też Japończycy nie postawili na głębokie zmiany. Ograniczyli się wyłącznie do detali, z których najbardziej widocznym jest bez wątpienia pokaźna, chromowana listwa na atrapie chłodnicy. Zmiany dostrzeżemy też w zderzaku, który zdobią większe i głębsze wloty powietrza oraz okrągłe światła przeciwmgielne.

Jeśli jesteśmy przy oświetleniu, warto wspomnieć o reflektorach ze standardowym oświetleniem LED do jazdy dziennej i zmodyfikowanymi soczewkami. W bogatszych odmianach natomiast znajdziemy pełne reflektory LED. A co zmieniło się z tyłu? Jak to zwykle bywa w przypadku faceliftingów, tył potraktowano nieco po macoszemu ograniczając się do zmiany grafiki świateł i chromowanego paska nad tablicą rejestracyjną.

Honda zamierza skusić klientów również nową kolorystyką, gamą felg i opcji wykończenia wnętrza. Przy okazji liftingu, w kabinie zagościły zupełnie nowe fotele, z lepszym trzymaniem bocznym, które mogą być pokryte pół-skórzaną tapicerką. Co ważne, popracowano też nad słabym elementem modelu, jakim było wyciszenie. Dodatkowe materiały wygłuszające pokryły ścianę grodziową, nadkola, podłogę i bagażnik. Jakby tego było mało, w wyższych odmianach zagości system ANC, zagłuszający hałasy przy pomocy odwrotnych częstotliwości wysyłanych z głośników.

Obraz
© mat.prasowe

Dzięki takim rozwiązaniom, odświeżona Honda HR-V ma szanse stać się naprawdę komfortowym autem. Tym bardziej, że po liftingu, pod maską zagoszczą cichsze i bardziej dynamiczne silniki z doładowaniem. Jak na razie w ofercie pozostanie jeszcze wolnossący, benzynowy motor 1.5 o mocy 130 KM. Z nowym rokiem jednak dołączy do niego 1,6-litrowy diesel oraz doładowany 1.5. Obydwie jednostki znamy chociażby z nowego Civica. Chętni mogą składać zamówienia od października. Ceny HR-V po face liftingu nie są jeszcze znane.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (10)