Gratka dla wielbicieli Maserati. Imponująca kolekcja trafi na aukcję
Maserati jest bez wątpienia jedną z tych marek, które zawsze budziły i będą budzić emocje. Spójrzcie tylko na tę wspaniałą kolekcję sześciu klasycznych modeli włoskiego producenta. Każdy z nich przyprawia o szybsze bicie serca.
16.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rynek klasyków rośnie w siłę z każdym rokiem, czego najlepszym dowodem są chociażby ceny niektórych aut. Co rusz słyszymy o kolejnych, rekordowych kwotach, które ktoś zdecydował się zapłacić za "trochę blachy i koła". Choć pojedyncze egzemplarze nadal stanowią zdecydowaną większość ofert, nie brakuje też całych kolekcji, takich jak prezentowana.
W jej skład wchodzi sześć egzemplarzy maserati z różnych lat produkcji, gdzie najstarszy pochodzi z 1962 roku, a najmłodszy z 1974. Pierwszą propozycją w ofercie jest 56-letnie, czerwone 5000 GT, które pierwotnie należało do właściciela zespołu wyścigowego Scuderia Brescia Corse i brało nawet udział w Grand Prix Włoch. Potem kilkukrotnie zmieniało posiadaczy, a jednym z nich był nawet Joe Walsh, z The Eagles. Auto prezentuje wspaniały stan techniczny. Szacuje się, że jest warte około 1 mln funtów, co w przeliczeniu daje około 4,8 mln zł.
Jeśli kochasz model Ghibli, ta kolekcja jest dla ciebie. W jej skład wchodzą bowiem aż trzy sztuki. Para coupé SS 4,9 w kolorze zielonym i bordowym została wyceniona na około 500 tys. dolarów. Większym unikatem jest biały Spyder, który kiedyś należał do emira Kataru. Jego szacunkowa wartość wynosi milion funtów, czyli podobnie jak w przypadku 5000 GT.
Zwieńczeniem kolekcji są dwa, znacznie tańsze auta: Quattroporte z 1974 roku i czerwony egzemplarz Bory z 1972 roku. Każdy z nich wart około 125 tys. funtów. Są to może auta mniej spektakularne od wspomnianych wcześniej, lecz świetnie zachowane i dobrze rokujące na przyszłość. Każde z prezentowanych Maserati wydaje się dobrą lokatą kapitału. Ci, którzy chcą się o tym przekonać, będą mogli wziąć udział w aukcji, która odbędzie się w Londynie już 5 września. Chętnych raczej nie zabraknie.