Grandland X, czyli nowy SUV spod znaku Opla

Niedawno pisaliśmy o ekspansji modelowej jaką Opel planuje przeprowadzić w najbliższych latach. Dziś poznaliśmy kolejny model, który pojawi się w nowej gamie marki.

Grandland X, czyli nowy SUV spod znaku Opla
Aleksander Ruciński

18.11.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oczywiście słowo "poznaliśmy" jest tu nieco na wyrost, ponieważ auto nie miało jeszcze swojego debiutu. Opel opublikował jednak oficjalną zapowiedź, dzięki której wiemy, czego mamy się spodziewać. Zgodnie z obecnie panującą modą będzie to kolejny SUV. Marketingowcy Opla zaserwowali mu ciekawą nazwę "Grandland X".

Tym samym Opel kontynuuje swoją nową nomenklaturę, charakteryzującą się obecnością litery "X" w nazwach SUV-ów i Crossoverów. W ofercie znajdziemy już przecież Mokkę X. Niebawem ma do niej dołączyć model Crossland X, a następnie opisywany Grandland X. Co będzie miał nam do zaoferowania? Według zapowiedzi Opla Grandland X zadebiutuje jesienią 2017 roku i stanie w szranki w popularnym segmencie kompaktowych SUV-ów. Jego największym rywalem ma być Volkswagen Tiguan.

Przedstawiciele Opla twierdzą, że auto ma reprezentować praktyczność i bezpieczeństwo SUV-a z dynamiką prowadzenia i wysokim komfortem. Według marketingowców będzie to auto dla "odkrywców, którzy zawsze poszukują czegoś nowego". Największą zaletę powinien stanowić bardzo atrakcyjny wygląd. Choć to subiektywna kwestia, Opel chce dogodzić wszystkim.

Jeśli chodzi o wyposażenie i silniki, jest jeszcze zbyt wcześnie żeby mówić o szczegółach. Podejrzewamy, że auto będzie czerpać wiele rozwiązań z obecnej Merivy. Warto wspomnieć, że kilka miesięcy przed debiutem Grandlanda poznamy mniejszego Crosslanda X, który zastąpi model Meriva. W przeciwieństwie do niej będzie jednak crossoverem, a nie minivanem. Przyszły rok stanie więc pod znakiem SUV-ów Opla. Biorąc pod uwagę wysoki popyt na takie auta, nowa polityka Opla powinna wyjść firmie nad dobre.

Komentarze (8)