Eksploatacja auta firmowego w 2018 i 2019 roku. Są spore różnice

Nowe przepisy dotyczące zasad rozliczania auta firmowego wchodzą w życie od 1 stycznia 2019 roku. Spore kontrowersje budzą koszty eksploatacji. Wyjaśniamy kogo dotyczą i jak można uniknąć strat.

Zakup czy wynajem to jedno, ale od przyszłego roku zmieniają się przepisy dotyczące wliczania w koszty działalności eksploatacji samochodu.
Zakup czy wynajem to jedno, ale od przyszłego roku zmieniają się przepisy dotyczące wliczania w koszty działalności eksploatacji samochodu.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

16.11.2018 | aktual.: 01.10.2022 16:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Już za niewiele ponad miesiąc wchodzą w życie podpisane przez prezydenta przepisy wprowadzające nowe zasady amortyzacji oraz leasingu i wynajmu samochodów, a także ich użytkowania. Jak się okazuje, zmiany te dotyczą nie tylko osób, które dopiero kupią samochód, ale także tych, które już kupiły.

Chodzi o wydatki związane z eksploatacją pojazdów, które przedsiębiorcy korzystający z samochodu służbowo i prywatnie mogą jeszcze w całości wliczać w koszty. Z zapłaconego np. w serwisie rachunku, mogli odliczyć połowę podatku VAT, a resztę (druga połowa VAT oraz kwota netto) odpisać od podstawy opodatkowania. To samo dotyczy części eksploatacyjnej umowy wynajmu długoterminowego. Jednak od 1 stycznia 2019 roku trochę się zmieni.

W przyszłym roku przedsiębiorcy będą mogli zaliczyć w koszty jedynie 75 proc. poniesionych wydatków związanych z eksploatacją. Niejasna może być natomiast kwestia tego, czy dotyczy to wszystkich, czy tylko osób, które wezmą w leasing samochód po nowym roku. Zapytaliśmy o to ekonomistę Carsmile.pl.

  • Obecne zasady dotyczą zarówno samochodów już użytkowanych jak i tych, które wynajmiemy lub weźmiemy w leasing do końca tego roku. W takich przypadkach, dotychczasowe zasady będą obowiązywały do końca trwania umowy (leasingu lub najmu). – mówi Jakub Dasiewicz. - W momencie gdy umowa dobiegnie końca, zastosowanie będą miały już nowe przepisy.

Oznacza to tyle, że podpisanie umowy leasingu w tym roku, pozwoli zaliczyć 100 proc. kosztów związanych z eksploatacją do kosztów podatkowych prowadzonej działalności gospodarczej. Będzie to można robić do momentu zakończenia umowy leasingu lub najmu. Jest jednak pewne zagrożenie:

  • Dodam jeszcze, że jeżeli umowa najmu/leasingu zostanie zmodyfikowana lub odnowiona po 31 grudnia 2018 r., automatycznie utracimy prawo do stosowania obowiązujących dzisiaj przepisów.- mówi ekspert.

Okazuje się zatem, że podpisanie umowy leasingowej lub najmu w tym roku może przynieść spore korzyści wynikające nie tylko z zakupu, ale także z eksploatacji. Biorąc auto w leasing do końca grudnia, korzystamy jeszcze ze starych przepisów. I nie ma znaczenia, czy auto odbierzemy z salonu w tym, czy w przyszłym roku. Ważna jest data podpisania umowy.

Aby przybliżyć korzyści wynikające z zawarcia umowy do końca 2018 r., prezentujemy przygotowane przez Carsmile zestawienie kosztów:

Obraz
© fot. Carsmile
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (6)