Ekologia nie musi wykluczać stylu. Morgan EV3 na drogach w 2018 roku
Klasyczny design rodem z pierwszej połowy XX wieku, silnik z motocykla i trzy koła – Morgan 3Wheeler to auto jedyne w swoim rodzaju. Brytyjski producent już wcześniej pokazało jego zelektryfikowaną wersję. Teraz poznaliśmy więcej szczegółów.
19.12.2017 | aktual.: 14.10.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naturalnie największa zmiana w wyglądzie zaszła na przodzie. W wersji spalinowej jest tam odkryty motor. Model EV3 nie ma silnika spalinowego, więc projektanci musieli trochę przestylizować front auta. Poza tym oba modele są w zasadzie bliźniacze. A to oznacza, że trudno o fajniejszego "elektryka" niż EV3.
Samochód napędza jednostka o mocy 57 KM, zaś prąd dostarcza bateria o pojemności 21 kWh. Taki zestaw w połączeniu z masą niższą niż 500 kg (dla porównania – 3Wheeler waży 525 kg) ma przekładać się na około 190 km zasięgu. Niby nie jest to dużo, ale nie wyobrażam sobie przejechać więcej na raz małym, otwartym Morganem.
Nie znamy jeszcze oficjalnej ceny EV3, chociaż magazyn "Autocar" podaje, że powinna ona być porównywalna ze spalinowym odpowiednikiem. A to oznacza, że możemy spodziewać się czegoś w okolicach 42 tys. euro netto (ok. 176 tys. zł). Tajemnicą pozostają też osiągi, ale to w tym aucie nie jest najważniejsze. Liczy się radość z jazdy i styl.