Dwóch pijanych 14‑latków rozbiło BMW uciekając przed policją
Pijani nastolatkowie, BMW i policyjny pościg to połączenie, które musiało skończyć się wypadkiem. 14-latek siedzący za kierownicą ukradł kluczyki do auta znajomemu swojej mamy. Jakby tego było mało, właściciel pojazdu okazał się poszukiwanym przez sąd.
15.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z Łukowa w woj. lubelskim, którzy w nocy z soboty na niedzielę patrolowali ulice miasta, zauważyli bmw, którego kierowca wykonywał dziwne manewry. Jego zachowanie wskazywało na jazdę pod wpływem alkoholu. Próba zatrzymania go się nie powiodła. Młodzieniec siedzący za kierownicą BMW zaczął uciekać, gdy tylko dostrzegł sygnały radiowozu.
Zobacz także
Podczas pościgu zachowywał się naprawdę niebezpiecznie i zmuszał auta jadące z naprzeciwka do zjazdu na pobocze. Ostatecznie 14-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w volvo oraz inne BMW zaparkowane przy jednej z posesji. Mimo poważnych uszkodzeń pojazdu kierowca zdołał przejechać jeszcze kilkadziesiąt metrów i porzucić auto w przydrożnym rowie. Potem wraz z pasażerem uciekł w stronę pobliskiego lasu.
Funkcjonariusze szybko ich złapali. Jak się okazało, młodzieńcy byli kompletnie pijani. 14-latek, który kierował autem, miał 1,8 promila alkoholu we krwi. Powiedział policjantom, że auto należy do znajomego mamy, któremu zabrał kluczyki, by udać się na przejażdżkę ze swoim kolegą. Policjanci szybko ustalili personalia właściciela bmw. Jak się okazało, był on poszukiwany przez sąd, w związku z koniecznością odbycia kary pozbawienia wolności i zapłacenia grzywny w wysokości 12 tysięcy złotych.
Sprawa nieletnich uczestniczących w pościgu pod wpływem alkoholu zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Łukowie. Na razie nie wiadomo, jaka kara grozi im za to przewinienie.