Dlaczego powinno się tankować do pełna? [poradnik]

Wielu kierowców, korzystając ze stacji benzynowych, nie tankuje samochodu pod korek. Czy takie postępowanie szkodzi naszemu autu? Jakie awarie mogą być następstwem takiego tankowania?

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że zbiornik paliwa z niewielką ilością benzyny lub oleju napędowego to ogromne zagrożenie dla pompy paliwa, a także układu wtryskowego. Nalewając do zbiornika małe ilości paliwa, sprawimy, że ze znajdującego się tam powietrza zacznie skraplać się woda, która może doprowadzić do pojawienia się korozji.

W konsekwencji zanieczyszczone rdzą paliwo dostaje się do pompy paliwa, która jest nim smarowana, i po prostu ją zatrze. Jazda na oparach paliwa sprzyja też ściąganiu do układu paliwowego innych wszelkiego rodzaju drobnych zanieczyszczeń, które z pewnością mu nie służą.

Jak poradzić sobie z rozładowanym akumulatorem?

Nie liczmy na to, że pompę uchroni przed zatarciem filtr paliwa, ponieważ znajduje się on za pompą. Zawodnione paliwo nawet bez drobinek rdzy też potrafi zatrzeć pompę, a ponadto doprowadza do uszkodzenia wtryskiwaczy, które również są smarowane paliwem. Koszty wymiany pompy to od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy złotych w zależności od modelu samochodu.

Ceny wtryskiwaczy do jednostek benzynowych są nieco tańsze, zwykle kosztują kilkaset złotych. W przypadku diesli koszty często sięgają kilku tysięcy złotych. Skutki tankowania małej ilości paliwa ujawniają się zwykle zimą. Najbardziej narażone na tego typu awarie są auta z silnikami diesla oraz z instalacjami LPG.

Źródło: Motofakty