Paliwo droższe o złotówkę. Wiemy, dlaczego
Podróżując autostradami pewnie zastanawiacie się nad cenami widniejącymi na pylonach. Czy te urządzenia są zepsute? Niestety, zatankowanie paliwa obnaża smutną prawdę - na autostradzie paliwo kosztuje tam ok. złotówkę więcej. Dlaczego?
09.07.2024 | aktual.: 09.07.2024 10:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obserwuję ceny paliw na autostradzie A2 od dłuższego czasu i bywają one szokujące. Nie 20 czy 50 gr wyższe niż poza autostradą, ale nawet blisko złotówkę. Porównując stacje tych samych marek różnica sięga 60-80 groszy na litrze, ale kiedy porównamy tanią stację prywatną z autostradową, różnice dochodzą właśnie do złotówki. Czym to jest spowodowane?
Wysłałem pytanie o to do Orlenu.
"Różnice w cenach paliw na poszczególnych stacjach wynikają przede wszystkim z uwarunkowań lokalnych, w których funkcjonuje dana stacja, w ramach tzw. mikrorynku. Chodzi m.in. o różnice w cenach gruntu, kosztach funkcjonowania i utrzymania stacji, a także różnic w potencjale sprzedażowym, wynikających z położenia i odległości obiektu od aglomeracji oraz węzłów komunikacyjnych. Z tego powodu ceny na poszczególnych stacjach mogą się od siebie różnić w zależności od lokalizacji i jest to zjawisko powszechne, występujące w całym kraju i dotyczące również stacji prowadzonych przez inne firmy na rynku" - przeczytałem w odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wprost o tym powiedział także Adam Sikorski, prezes spółki Unimot, który był gościem w Biznes Klasie prowadzonej przez Łukasza Kijka, szefa redakcji money.pl.
– Cena jest tak wysoka na autostradzie przez te wszystkie opłaty licencyjne, koncesyjne. Są naprawdę duże – powiedział Adam Sikorski.
Przy okazji podkreślił, że nie tłumaczy siebie, bo nie ma żadnej stacji przy autostradzie – mówił raczej w imieniu konkurencji.
– Oni bardzo dużą część tej ekstra marży muszą oddać – mówi wprost.
Prowadzący rozmowę pyta, jaka to jest kwota, a prezes Unimotu odpowiada, że jest to mniej więcej 25-30 groszy z każdego sprzedanego litra paliwa.
Cała rozmowa w materiale wideo poniżej:
Jak wyglądają kulisy branży stacji paliwowych? - Adam Sikorski w Biznes Klasie
Gość programu wspomina też o kosztach, jakie ponosi każda stacja funkcjonująca przez całą dobę i spodziewa się w przyszłości zmiany jak na Zachodzie, gdzie po godzinie 22 paliwo można kupić jedynie na stacjach, gdzie odbywa się automatyczne tankowanie – bez obsługi. Powodem takiego stanu rzeczy będzie stale rosnąca minimalna pensja, na którą wielu przedsiębiorców nie będzie stać.