Dacia Duster Motrio Cup na półmetku. Nasza zawodniczka trzecia w Baja Czarne
Columna Medica Baja Czarne to trzecia z sześciu rund, które składają się na tegoroczny sezon pucharu Dacii w rajdach terenowych. Na trasach w okolicach Człuchowa na Pomorzu wygrał Maciej Grabowski. Anna Gańczarek, której patronuje Autokult, zajęła doskonałą trzecią lokatę.
07.06.2022 | aktual.: 13.03.2023 17:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dacia Duster Motrio Cup to jeden z najtańszych i najprostszych sposobów na rozpoczęcie swojej przygody z rajdami terenowymi w Polsce. Jednakowe auta, które w dużej mierze bazują na drogowych egzemplarzach popularnego crossovera Dacii, profesjonalnie przygotowuje przed startem i wspiera podczas rajdu zespół Krzysztofa Hołowczyca. Podczas sezonu uczestnicy biorą udział w najbardziej znanych i największych imprezach typu cross-country w Polsce.
Na trzeciej rundzie zawodnicy spotkali się w polskim zagłębiu rajdów terenowych, czyli na Pomorzu, w okolicach Człuchowa i Bornego Sulinowa. Tam, wśród lasów i poligonów wojskowych, poprowadzono trasę, z której aż około 200 km stanowią trzy odcinki specjalne.
Najlepszy okazał się na nich Maciej Grabowski, który już pierwszego dnia wypracował sobie przewagę nad konkurentami i nie oddał pozycji lidera do samego końca. Tym sposobem stał się samodzielnym liderem pucharu (wcześniej dzielił tę pozycję z Bartkiem Wajzerem, który tym razem nie dojechał do mety). Drugi na mecie zameldował się Wojciech Musiał, a trzecie miejsce zajęła Anna Gańczarek, którą Autokult wspiera już kolejny sezon.
– To mój debiutancki sezon i zaledwie trzeci start w Mistrzostwach Polski na Dacii. Bardzo się cieszę z tego podium! To był bardzo dobry rajd, dobry start i dobry weekend. Przez cały czas przyświecała nam idea "do przodu i pozytywnie" i tak też było: wystrzegaliśmy się błędów, nie łapaliśmy kapci. Tyle wystarczy, bo Dacia Duster to bardzo solidny i prosty w wyczynowej jeździe samochód. Zmiany wobec wersji drogowej obejmują tylko kluczowe elementy pokroju zawieszenia, więc eksploatacja nie jest droga, a to, co potrafi ten samochód w terenie, przechodzi pojęcie – relacjonuje jedyna zawodniczka w stawce.
Zwraca też uwagę na zasługę swojego pilota. – Moim pilotem tym razem został Jakub Wróbel z Orlen Teamu. To był dla niego pierwszy rajd terenowy i taka forma rywalizacji również mu się podobała. Puchar Dacii skupia prawdziwych pasjonatów motoryzacji, więc atmosfera na każdej rundzie to wielka dawka pozytywnej energii – podsumowuje.
Teraz zawodnicy mają dłuższą chwilę odpoczynku od rajdowych emocji: kolejna runda Dacia Duster Motrio Cup odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia. W okolicach Przasnysza zostanie rozegrany 41. Rajd Polskie Safari.