Czym powinien jeździć gangster?
Na filmach gangsterzy zbierają haracze, okradają banki i uciekają przed policją. Nie byłoby to możliwe bez odpowiedniego narzędzia, którym dla gangstera jest również samochód. Najczęściej na filmach gangsterskich auto odzwierciedla charakter postaci. Jakie auta moglibyśmy polecić gangsterom?
14.03.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niezniszczalny Mercedes Klasy S Guard
Oprócz pieniędzy i władzy, dla każdego gangstera najważniejsze jest bezpieczeństwo. Na rynku istnieje niewiele aut, które potrafią pod tym względem dorównać niepozornemu Mercedesowi Klasy S w wersji Guard. Ciągły ostrzał z karabinu maszynowego, nie zakłóci przebiegu rozmowy pasażerów we wnętrzu, a granat gazowy nie zaszkodzi im bardziej niż cygaro spokojnie popalane podczas rozjeżdżania żołnierzy konkurencyjnej grupy.
Tym autem można dosłownie wjechać do biura przywódcy konkurencyjnego gangu, pomachać mu zza szyby i spokojnie podjechać do McDrive'a po hamburgera i colę. Wystarczy spojrzeć na grubość bocznych drzwi, aby przekonać się, że to auto jest wyjątkowe. Idealny samochód dla każdego gangstera, którego stać na kupno tego czołgu. Mercedes nie podaje oficjalnych cen, ale nawet kilkuletnie S Guardy starszej generacji kosztują niekiedy ponad 500 000 zł.
Pogardliwy Rolls Royce Phantom
Szczyt marzeń każdego europejskiego gangstera to rzucający się w oczy, obłędnie luksusowy i wygodny Rolls Royce Phantom. Klasa sama w sobie. Ogromny chromowany grill i wysuwana z niego figurka Spirit of Ecstasy, czynią z tego auta prawdziwe dzieło sztuki, które w pełni docenią jedynie ci gangsterzy, którzy nie muszą już walczyć o wpływy, gdyż cieszą się szacunkiem w mieście i nie obawiają się urzędu skarbowego.
Dla emerytowanych gangsterów, którzy przeszli na legalny biznes w stosunkowo młodym wieku i lubią samemu prowadzić auto, stworzono klasyczną wersję Phantoma. Dla starszych Donów, którzy wolą rozsiąść się wygodnie na tylnej kanapie i odpalić cygaro, Rolls Royce zbudował przedłużaną wersję tej kolosalnej limuzyny. To najwyższy możliwy stopień, który osiągnąć mogą tylko mafijni bossowie.
Morderczy Chevrolet Camaro
W Stanach Zjednoczonych Chevrolety Camaro były ulubionymi autami morderców. Po przywróceniu do życia tego legendarnego muscle cara, nowa generacja Camaro bez najmniejszych kompleksów może starać się o tytuł auta dla morderców XXI wieku. W bagażniku zmieści się karabin maszynowy, snajperka, a nawet zestaw granatów, a do odstraszania świadków można użyć zapierającego dech w piersiach brzmienia silnika V8 o mocy 400 KM.
Szczególnie groźnie auto prezentuje się w czerni, jak powyżej w wersji Black Concept. Już na sam widok dwóch przednich lamp wyłaniających się zza przedniego grilla oświetlających wykopany w ziemi dół, klient sam wskakuje do środka.
Szybkie i wygodne Audi S8
Grupa gangsterów, która napada na banki lub konwoje, potrzebuje dużego auta, które gwarantuje osiągi samochodu sportowego nie rzucając się jednocześnie w oczy. Dokładnie takie jest Audi S8. Twórcom tego pojazdu udało się zachować wszystkie zalety modelu A8, a więc ogromnej i wygodnej limuzyny, jednocześnie wciskając pod maskę silnik rodem z Lamborghini.
To jednostka V10 o pojemności 5,0-litra, która produkuje 450 KM oraz 540 Nm momentu obrotowego. Taka moc pozwala ogromnej limuzynie przyspieszać do pierwszej setki w nieco ponad 5 sekund, a po zdjęciu elektronicznej blokady uciekać przed policją z prędkością dochodzącą do 300 km/h. Nie ma lepszego auta do napadów na bank.
Hedonistyczny Mercedes CL W140
Rosyjska mafia i gangsterzy z byłego bloku wschodniego upodobali sobie Mercedesa Klasy S generacji W140, ze względu na stylistykę. Popularny grubas jest tak ogromny, że wydaje się jakby był pancerny. To nie jest jednak klasyczna S Klasa, a jej hedonistyczna odmiana, czyli Mercedes CL. Auto idealnie nadaje się dla gangstera działającego w pojedynkę, któremu zależy na reputacji w mieście.
Pojazd jest masywny, solidny, ogromny i niesamowicie luksusowy. Zdaniem dziennikarza węgierskiego TotalCar, już samo posiadanie tego auta, szczególnie w wersji sportowej oznaczonej literkami AMG, wymusza transformację charakteru. Jeśli więc nie jesteś prawdziwym gangsterem, a chcesz poczuć się jak gangster, kup Mercedesa CL W140.
Thug life: Mercedes-Benz S600 AMG (W140)
Niezauważalne Volvo S80
Jeśli Don Vito Corleone jeździłby Jaguarem, to Frank Lucas z filmu American Gangster, z pewnością wybrałby czarne Volvo S80. To auto gwarantuje bardzo wysoki komfort podróżowania i jest jednocześnie niezauważalne, dzięki czemu w ogóle nie rzuca się w oczy przechodniów. Jeśli ktoś nie chce, aby reszta wiedziała czym się tak naprawdę zajmuje, Volvo S80 będzie kapitalnym kamuflażem.
Można nim podwieźć dzieci do szkoły, odebrać wspólników z kasyna, a w oczach przechodniów wyglądać zupełnie jak nieźle zarabiający lekarz czy prawnik. Gangsterze, jeśli cenisz sobie dyskrecję i wygodę, Volvo S80 jest właśnie dla Ciebie!
Szlachetny Jaguar XJ
Gdyby Don Vito Corleone żył w dzisiejszych czasach i mieszkał w Europie, na pewno jeździłby Jaguarem XJ. Z pozoru dostojne i spokojne auto, które z pewnością świetnie oddaje charakter zawsze zorganizowanego gangstera-biznesmena robiącego interesy z politykami. Ogromny Jaguar zaciera wszelkie stereotypy o umięśnionych, krótko przystrzyżonych gangsterach w skórzanych kurtkach.
Przeszukując Jaga policja wie, że nie znajdzie ani grama narkotyków czy nawet nielegalnie posiadanej broni, bo właściciel tego pojazdu wszystko dokładnie przewidział. To gentleman, który robi pieniądze nie rozlewając krwi, a w swoim aucie ma 32-zaworowy silnik V8 o pojemności 4,2-litra. 400 KM i pierwsza setka w 5,3-sekundy zapewnia komfort psychiczny, a klasyczna linia poprawia wizerunek lepiej niż specjalista od PRu.
Uniwersalny Jeep Grand Cherokee
Prawdziwy mobilny gangster powinien dysponować autem, którym można wjechać wszędzie. Napęd na cztery koła i właściwości terenowe Jeepa mogą się przydać, kiedy trzeba będzie zjechać z głównej drogi i udać się wgłąb lasu. Do bagażnika amerykańskiej terenówki zmieści się łopata, a po przyciemnieniu szyb i zamontowaniu orurowania, auto budzi respekt, ale nie przyciąga nadmiernej ilości spojrzeń.
W zależności od grubości zwitku banknotów, gangster może wybierać młodsze i lepiej wykonane Jeepy lub starsze, bardziej kanciaste, jednak wcale nie brzydsze modele Grand Cherokee. Szczególnie warto pomyśleć o silniku V8 o pojemności 4,7-litra. W starszej, pierwszej generacji tej terenówki pod maską siedziała topowa jednostka V8 o pojemności nawet 5,9-litra. Męski wygląd, rasowy bulgot, gangsterskie auto.
Klasyczne BMW Serii 7 E38
Jednym z pierwszych aut, które przychodzi na myśl, kiedy pada stwierdzenie "gangsterskie auto", jest czarne BMW Serii 7, zwłaszcza generacji E38. Jedna z najładniejszych niemieckich limuzyn ostatnich czasów, która jako ostatnia Seria 7 dostępna była także z manualną skrzynią biegów. BMW E38 świetnie nadaje się dla początkujących gangsterów, którzy dopiero walczą o wpływy w mieście, a w kieszeni ich skórzanej kurtki znajduje się plik banknotów ściągniętych gumką recepturką.
Siódemkę w przyzwoitym stanie można mieć już za 20-25 tysięcy złotych. Tutaj również można wybrać silnik wysokoprężny, jednak nie pasuje on do charakteru tej Bawarki. Optymalnym wyborem dla początkujących gangsterów jest wersja 740i z 286-konnym silnikiem V8. Prędkość maksymalna 250 km/h i spalanie mniejsze niż w przypadku 750i.
Masywny Chrysler 300C
Wystarczy spojrzeć na sylwetkę tego auta i od razu na usta rzuca się jedno słowo: respekt. Chrysler budzi szacunek, tym bardziej, że na naszych drogach ta, bądź co bądź, produkująca przeciętnej jakości auta amerykańska marka, nadal wśród niektórych osób cieszy się opinią wyjątkowej. Model 300C posiada elektrycznie regulowane fotele, dzięki czemu kierowca może tak bardzo obniżyć swoje siedzisko, że prawie nie widać go zza wąskiej linii okien.
Rozsądni gangsterzy, którzy dużo jeżdżą po mieście zbierając haracze, docenią stosunkowo ekonomicznego diesla 3,0 CRD o mocy 218 KM. Przedstawiciele półświatka, którzy muszą być ciągle czujni, zdecydują się na wersję HEMI z silnikiem o pojemności 6,1-litra. Jednak minusem tego auta może okazać się nieprecyzyjny układ kierowniczy, przez który lepiej omijać kręte drogi podczas ucieczki.