Czy Valtteri Bottas podpisał kontrakt z Ferrari na sezon 2016?

Kimi Räikkönen miał kontrakt z zespołem Ferrari jeszcze zanim opuścił ekipę Saubera i przeszedł długą drogę z McLarenem. Zdobył ze Scuderią mistrzostwo świata, pożegnał się z Formułą 1 i po przygodzie z WRC wrócił do Ferrari przechodząc przez ekipę Lotusa. Obecnie jest we wspaniałym dla siebie środowisku, ale wyraźnie widać, że to już nie ten sam kierowca co wcześniej. Trudności z dostosowaniem się do nowych warunków i ogólne trudności adaptacyjne Kimiego są przyczyną jego problemów. W zeszłym roku zdeklasował go Fernando Alonso, w tym sezonie to samo robi Sebastian Vettel. Mimo dużego wsparcia ze strony zespołu i Maurizio Arrivabene, Kimi prawdopodobnie opuści Ferrari i najpewniej również Formułę 1, choć tego ostatniego nie bylibyśmy do końca pewni. Zdaniem włoskich mediów, a konkretnie dobrze poinformowanego dziennika Corriere dello Sport Valtteri Bottas już podpisał kontrakt ze Scuderią.

Następca Räikkönena podobno został wykupiony z ekipy Williamsa za 12 milionów euro, a Didier Coton, menedżer Bottasa unika odpowiedzi na pytania o kontrakt, jednocześnie niczemu nie zaprzeczając. Umowa pozostanie zdaniem dziennika niejawna aż do 31 lipca. Jest to ostateczny termin na przedłużenie kontraktu Kimiego.

O Valtterim Bottasie mówiło się w kontekście jazdy dla Ferrari niedługo po tym jak Fin zadebiutował w Formule 1. Jest to sytuacja bardzo podobna do tej, którą mieliśmy w przypadku Kimiego Räikkönena. Ferrari wyraźnie lubi Finów, ale zdaniem niektórych ekspertów przejście Bottasa do Scuderii nie jest dobrym rozwiązaniem. Jakiś czas temu Pat Symonds, guru techniczne w Williamsie docenił talent Valtteriego i powiedział, że zdaje sobie sprawę z polowania na niego, urządzonego przez większe ekipy, ale zasugerował też, że jego przejście do Ferrari może być zbyt wczesne: „Nie jest żadną niespodzianką, że inne zespoły polują na niego. Mimo to wszyscy znamy kierowców, którzy awansują wyżej w nieodpowiednim momencie” – powiedział Symonds. Natomiast zdaniem Marca Surera, komentatora i byłego kierowcy F1, Valtteri Bottas nie nadaje się do ekipy Ferrari ponieważ jest wolniejszy od Felipe Massy i dla Scuderii zatrudnienie go byłoby krokiem wstecz.

Tymczasem niedawno Massa powiedział, że Bottas jest głównym rozgrywającym w tegorocznej karuzeli kontraktowej i to on rozdaje karty. Zdaniem Brazylijczyka w tym roku Bottas jest „najważniejszym graczem na rynku kierowców”. Nic dziwnego, bo ogólnie na rynku kierowców dzieje się niewiele. Zdaniem niektórych ekspertów F1 zespół Ferrari powinien pomyśleć raczej o zatrudnieniu Nico Hülkenberga, ale Niemiec wyraźnie nie ma szczęścia do kontraktów, albo ma słabego menedżera. Możliwe jednak, że Nico wróci do Williamsa, gdzie mógłby w pełni zademonstrować swój talent, choć na dobrą sprawę zrobił to już wielokrotnie. Piszę o powrocie, ponieważ w 2010 roku Nico zadebiutował właśnie z brytyjską ekipą, gdy ta okupowała tyły stawki.

Trudno się w ogóle domyślić, co się stanie z Kimim Räikkönenem w sezonie 2016 jeżeli Bottas zajmie jego miejsce w Ferrari. Czy znajdzie się w innym zespole, na przykład w Williamsie? Może znajdzie sobie inne wyzwanie, na przykład w NASCAR? A być może pójdzie ścieżką innych, byłych kierowców Formuły 1 i znajdzie sobie wygodną posadę w WEC? Jednego jesteśmy niemal pewni – nie wróci do WRC. A Wy gdzie chcielibyście zobaczyć Kimiego?