Cztery lata temu spowodował śmiertelny wypadek w Łodzi. Znaleźli go w Paryżu
37-letni mężczyzna był ścigany listem gończym, czerwoną notą interpolu i europejskim nakazem aresztowania. Wpadł na dworcu w Paryżu.
05.08.2024 | aktual.: 05.08.2024 10:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W lutym 2020 roku na ul. Broniewskiego w Łodzi doszło do głośnego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Sprawca kierujący BMW uciekł z miejsca zdarzenia i natychmiast wyjechał z kraju. Łódzka prokuratura wydała za nim list gończy.
Policjanci latami próbowali namierzyć podejrzanego, lecz ten stale zmieniał miejsca pobytu. W końcu, dzięki wsparciu policyjnej sieci ENFAST zajmującej się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców, udało się go zatrzymać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polsko-francuska współpraca zaowocowała aresztowaniem 37-latka na dworcu autobusowym w Paryżu. 2 sierpnia 2024 roku na mocy procedury ekstradycyjnej Polak wrócił do kraju. Teraz czeka go proces, który powinien zakończyć się surową karą. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat więzienia.