Dziwny patent z Chin. W Polsce to zakazane
Większość samochodów w Chinach ma przyciemnione szyby. Na Dalekim Wschodzie zostawia się jednak wolną przestrzeń przy lusterku. Powodów jest kilka.
03.06.2024 | aktual.: 03.06.2024 11:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co kraj to obyczaj – mieszkańcy Państwa Środka nie mają w zwyczaju tuningować w znaczący sposób samochodów z zewnątrz, a jest to spowodowane głównie restrykcyjnymi przepisami. Skupiają się na indywidualizacji wnętrza oraz przyciemnianiu szyb, choć i to robią na swój sposób.
Kwestię "przyciętego" przyciemnienia wyjaśnił szerzej jeden z użytkowników Reddita, ReeiTheModerator – "wycięcia są wprowadzone z racji prawnej". Po zarejestrowaniu auta można całkowicie przyciemnić szybę, ale wymagana jest masa "papierkowej roboty", a i tak istnieje możliwość, że podczas corocznego przeglądu takie rozwiązanie po prostu "nie przejdzie". Pozostaje więc wycięcie kawałka przy lusterku i można jeździć autem dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo inny z użytkowników (który nie zdecydował się na takie przyciemnienie) zauważył, że olbrzymia część parkingów w Chinach jest podziemna, a manewrowanie z ciemną szybą nie należy do najłatwiejszych – chyba, że całkowicie ją otworzymy.
Warto zauważyć, że Chiny nie mają limitu przyciemnienia na przednie szyby. W Polsce czołowa szyba musi mieć przepuszczalność światła na poziomie 75 proc., a boczne pierwszego rzędu – co najmniej 70 proc., co w praktyce uniemożliwia takie przyciemnianie.