Kierowca chciał się popisać. Rozbił lamborghini w centrum Warszawy

Supersamochody i nierozsądny kierowca to przepis na katastrofę, czego przykładem są nagrania z kolizji lamborghini rozbitego w weekend na ul. Emilii Plater w Warszawie.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe, YouTube | Autemszanujezasady, Lamborghini

05.06.2023 | aktual.: 05.06.2023 12:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kierowca zielonego huracána zachęcony entuzjazmem gapiów zawalił podstawowy manewr, jakim jest włączanie się do ruchu. Zwykły wyjazd z podporządkowanej zamienił się w efektowny obrót zwieńczony uderzeniem w przydrożny murek. Zresztą, zobaczcie sami.

Lamborghini Huracan Evo rozbiło się w centrum Warszawy

Wygląda na to, że kierowca przesadził z gazem i nie opanował mocy generowanej przez 5,2-litrowe V10. Na szczęście skończyło się tylko na wstydzie i uszkodzeniach samochodu. Nikt bowiem nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

Jak wynika z informacji opublikowanych na profilu Miejski Reporter, sprawca całego zamieszania był trzeźwy. Został ukarany mandatem w wysokości 200 zł. Oby miał dobre ubezpieczenie, gdyż naprawa uszkodzonego lambo z pewnością nie będzie tania.

Lamborghiniwypadekpolicja
Komentarze (6)