Ceny paliw najwyższe od blisko roku. Kierowcy płacą już nawet ponad 5 zł za litr

Chociaż początek epidemii przyniósł także korzyści w postaci topniejącej ceny paliw, w ostatnim czasie można było zaobserwować ich szybki wzrost. Na wielu stacjach ceny bezołowiowej 95-ki przekroczyły prób 5 zł/l. Eksperci podają, że to może wcale jeszcze nie być koniec podwyżek.

Ceny paliwa przekroczyły już próg 5 zł/litr
Ceny paliwa przekroczyły już próg 5 zł/litr
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Filip Buliński

22.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ciągu pierwszych miesięcy pandemii kierowcy "rozpieszczani" byli cenami na stacjach paliw. Mniej niż 4 zł/l 95-ki czy poniżej 2 zł/l LPG od jakiegoś czasu jest już jednak historią. Jak podaje portal BM Reflex, od II dekady listopada 2020 r. można zaobserwować postępujące podwyżki na stacjach benzynowych.

Od tego czasu ceny detaliczny paliw zauważalnie wzrosły – w przypadku Pb95 o 46 gr/litr, Pb98 – 42 gr/litr, ON – aż o 55 gr/litr natomiast LPG – o 32 gr/litr, z czego największe wzrosty przypadły na luty 2021. Jak twierdzą eksperci z BM Reflex: "w wyniku dotychczas wprowadzonych podwyżek, w następnym tygodniu ceny na stacjach mogą jeszcze rosnąć". Na niektórych stacjach kierowcy mogą już zaobserwować kwoty 5 zł/l i wyższe. Tak drogo nie było od marca ubiegłego roku.

Jak podaje portal e-petrol, prognozy średnich cen paliw na najbliższy tydzień są następujące:

  • Pb95 – 4,75-4,86
  • Pb98 – 5,03-5,14
  • ON – 4,75 – 4,86
  • LPG – 2,36 – 2,44

Najmniej za tankowanie zapłacą średnio kierowcy z województwa śląskiego - 4,31 zł/l PB95, 4,22 zł/l ON i 2,11 zł/l LPG, natomiast najwięcej – kierowcy na Dolnym Śląsku – kolejno 23, 21 i 11 gr/l więcej.

Jak podaje BM Reflex, jest jednak szansa, że dalsze wzrosty cen paliw zostaną zahamowane przez Arabię Saudyjską, która zapowiedziała przedstawienie planu zmniejszenia wielkości cięć produkcji ropy naftowej. Zeszły tydzień został zakończony wyraźnym wyhamowaniem wzrostu cen ropy naftowej po tym, jak ceny kwietniowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po wzroście w rejon 65,50 USD/baryłkę powróciły w piątek rano w okolice 63 USD/baryłkę.

Zgodnie z ostatnimi danymi EIA w ubiegłym tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 7,3 mln baryłek do 461,8 mln baryłek, natomiast produkcja w skali tygodnia spadła o 0,2 mln baryłek do 11 mln baryłek. Zapasy benzyn wzrosły natomiast o 0,7 mln baryłek. Ze względu na potężny atak mrozów w USA, w tym tygodniu spadki amerykańskiej produkcji ropy mogą osiągnąć nawet poziom 40 proc. Jest to jednak sytuacja przejściowa.

Komentarze (71)