Bugatti Chiron najszybciej przyspieszającym samochodem produkcyjnym. Pobił światowy rekord
Na specjalnym torze, z byłym kierowcą Formuły 1 za kierownicą, Bugatti ustanowiło nowy rekord świata w przyspieszeniu do 400 km/h i zatrzymaniu do zera.
11.09.2017 | aktual.: 01.10.2022 19:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
41,96 sekundy. Tylko tyle potrzebowała najnowsza maszyna Bugatti – model Chiron – by rozpędzić się do oszałamiających 400 km/h i zatrzymać się. Dokonała tego na odcinku zaledwie 3112 m. Tym samym Bugatti ustanowiło nowy rekord świata dla samochodów produkcyjnych.
Za kierownicą wozu zasiadł kierowca wyścigowy Juan Pablo Montoya. Kolumbijczyk znany jest ze swoich występów w Formule 1, Indy 500 oraz 24-godzinnym wyścigu Daytona. Po wykonaniu kilku przejazdów stwierdził, że Chiron jest niespotykanie stabilnym samochodem. Był zdumiony jak liniowo zwiększa prędkość. Co ciekawe, kierowca zrezygnował z kasku i kombinezonu.
Bugatti ma jednak znacznie ambitniejsze plany. Ich celem jest pobić własny rekord najszybciej jadącego samochodu produkcyjnego. Na ten moment tytuł należy do Veyrona Super Sport. Rozpędził się do ponad 431 km/h.
Pełne możliwości Chirona nie są jeszcze znane. Producent ciągle czeka na opony, które wytrzymają wyższą prędkość. Zapobiegawczo Bugatti wyskalowało prędkościomierz w nowym modelu do 500 km/h.