Samochody używaneBMWUżywane BMW Serii 5 E34 - typowe awarie i problemy

Używane BMW Serii 5 E34 - typowe awarie i problemy

Jeszcze kilka lat temu BMW Serii 5 E34 budziło negatywne skojarzenia. Niemiecka limuzyna była postrzegana jako idealne auto dla gangstera i to nie tylko w Polsce. Po kilku latach BMW 5 E34 wróciło jednak do łask prawdziwych pasjonatów aut tej niemieckiej marki.

BMW Serii 5 E34
BMW Serii 5 E34
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / BMW
Artur Kuśmierzak

24.11.2012 | aktual.: 30.03.2023 09:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeszcze kilka lat temu BMW Serii 5 E34 budziło negatywne skojarzenia. Niemiecka limuzyna była postrzegana jako idealne auto dla gangstera i to nie tylko w Polsce. Po kilku latach BMW 5 E34 wróciło jednak do łask prawdziwych pasjonatów aut tej niemieckiej marki.

Historia modelu

Pierwszy facelifting przeprowadzono w 1992 roku, zmodernizowaną odmianę można rozpoznać między innymi po lusterkach. Te nowe są smuklejsze i znacznie bardziej aerodynamiczne. W tym samym czasie w silnikach M50 pojawił się system zmiennych faz rozrządu VANOS, a miejsce 4-stopniowego automatu zajął 5-biegowy. Aby zwiększyć bezpieczeństwo wersji bazowych zaczęto montować poduszkę powietrzną kierowcy we wszystkich egzemplarzach bez dodatkowej opłaty.

BMW Serii 5 E34
BMW Serii 5 E34© mat. prasowe / BMW

Dwa lata później BMW Serii 5 E34 przeszło kolejną modernizację, tym razem zmieniono przedni grill, czyli nerki na szersze. Poza tym odtąd auto w standardzie było wyposażone już nie w jedną poduszkę powietrzną, a w dwie - kierowcy i pasażera. Ta bawarska konstrukcja została wycofana z produkcji w 1996 roku, kiedy to jej miejsce zajął model E39. W sumie sprzedano około 1 300 000 egzemplarzy E34.

Silnik

  • R4 1,8 8V (113-115 KM) 518i
  • R6 2,0 12V (129 KM) 520i
  • R6 2,0 24V VANOS (150 KM) 520i
  • R6 2,5 12V  (170 KM) 525i
  • R6 2,5 24V VANOS (192 KM) 525i, 525ix
  • R6 3,0 12V (184 KM) 530i
  • V8 3,0 32V (217 KM) 530i
  • R6 3,4 12V (211 KM) 535i
  • V8 4,0 32V (285 KM) 540i
  • R6 3,5 24V (315 KM) M5
  • R6 3,8 24V (340) M5

Diesle:

  • R6 2,4 12V (115 KM) 524td
  • R6 2,5 12V (115 KM) 525td
  • R6 2,5 12V (143 KM) 525tds

W niektórych autach, gdzie montowane są 3-4 jednostki napędowe wybór silnika jest dość prosty, w BMW Serii 5 E34 tak nie jest. Patrząc na wszystkie wersje wielu osobom po prostu zaczynie kręcić się głowie. To w pełni zrozumiałem zachowanie, bo mając do dyspozycji tak szeroki wachlarz motorów zwykle pojawia się dylemat - wybrać wyższą moc, czy niższe spalanie.

Niestety problem ten musicie rozwiązać sobie sami ja Wam mogę jedynie dać kilka wskazówek. Jeśli szukacie stosunkowo ekonomicznego benzyniaka to powinniście rozważyć zakup motoru 2,0 l z systemem zmiennych faz rozrządu VANOS , trzeba wziąć pod uwagę, że system ten w niektórych egzemplarzach lubi płatać figle. Co prawda osiągi tej wersji nie powalają (przyśpieszenie od zera do 100 km/h w 10,6 s i prędkość maksymalna 211 km/h), ale gwarantuje ona całkiem przyzwoite spalanie i rzadko się psuje.

BMW Serii 5 E34
BMW Serii 5 E34© mat. prasowe / BMW

Motorami 1,8 l nie warto zawracać sobie głowy, bo są zdecydowanie za słabe do tego modelu. Odradzam też zakup 129-konnej wersji 520i z przestarzałym silnikiem M20B20 pochodzącym jeszcze z poprzedniej generacji BMW Serii 5 E28, w którym często dochodzi do uszkodzenia: wałka rozrządu, dźwigienek zaworowych, gniazd zaworowych, a niekiedy i samych zaworów.

Najlepszym kompromisem pomiędzy wysokim spalaniem, a dobrymi osiągami są jednak odmiany 2,5-litrowe, a zwłaszcza ta mocniejsza 24-zaworowa. Zużycie paliwa w mieście to około 13-15 l/100 km, poza nim przy bardzo spokojnej jeździ powinno udać się zejść nawet do 8 l/100 km, zwykle trzeba jednak do tej ostatniej wartości dodać jeszcze 2 l.

Uwaga! Wszystkie wersje 12-zaworowe  mogą mieć problemy z przegrzewającym się silnikiem co może doprowadzić do pęknięcia uszczelki pod głowicą, a czasem nawet samej głowicy. Aby temu zapobiec trzeba na bieżąco kontrolować stan termostatu i częściej niż w przypadku innych aut zaglądać do zbiorniczka z płynem chłodniczym, ale przede wszystkim zwracać baczną uwagę na wskaźnik temperatury silnika.

BMW Serii 5 E34
BMW Serii 5 E34© mat. prasowe / BMW

Inne motory benzynowe choć pochłaniają ogromne ilości paliwa, poza tym nie powinny sprawiać większych problemów w eksploatacji. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że BMW Serii 5 E34 ma już swoje lata i zawsze może zawieść jeden lub kilka elementów osprzętu jednostki napędowej.

Niektórzy zapewne będą chcieli zdecydować się na silnik Diesla, moim zdaniem nie warto. Wszystkie jednostki wysokoprężne borykają się zarówno z przegrzewającymi się głowicami, które lubią pękać jak i z nagminnymi awariami układu wtryskowego i turbosprężarki. Poza tym bardzo często samochody te mają astronomiczne przebiegi – znalezienie niezajeżdżonego egzemplarza graniczy z cudem.

Awaryjność

BMW Serii 5 E34
BMW Serii 5 E34© mat. prasowe / BMW

Spotykane są również przypadki wyeksploatowania przekładni kierowniczej. Jedną z najczęściej spotykanych bolączek Serii 5 E34 jest korozja pojawiająca się między innymi na: dolnych rantach drzwi, błotnikach, progach, tylnej klapie bagażnika oraz przy wlewie paliwa. Rdzę najprawdopodobniej znajdziecie też na przewodach hamulcowych.

Zawodna bywa też elektronika, próby czasu zwykle nie wytrzymują: moduł komfortu, centralny zamek, podnośniki elektrycznie uchylanych szyb czy nagrzewnica. Bardziej wymęczone egzemplarze mogą mieć już wycieki oleju.

Naszym zdaniem

Nie łatwo jest znaleźć zadbany egzemplarz E34, jeśli szukacie egzemplarza w kolekcjonerskim stanie to musicie wybrać się do Niemiec. Dlaczego warto kupić ten samochód? Przede wszystkim ze względu na rewelacyjne własności jezdne, napęd na tył, bardzo bogate wyposażenie, przyzwoity komfort jazdy i ponadczasowy design.

Oprócz wyżej wymienionych usterek sporym problemem mogą okazać się ceny niektórych części, które nie należą do tanich. Choć na portalach aukcyjnych znajdziemy egzemplarze BMW Serii 5 E34 już od 1 500 zł to godne polecenia będą dopiero te za 10 000 zł – tańsze już dawno powinny skończyć na złomowisku.

Komentarze (26)