BMW stawia na nowy rodzaj paliwa. Pierwszy model już niedługo

Plotki okazały się prawdą. BMW i Toyota zamierzają zintensyfikować prace nad wodorowym napędem. Obie strony oficjalnie potwierdziły decyzję, nie zdradzając za wiele.

Oliver Zipse i Koji Sato oficjalnie przypieczętowali współpracę
Oliver Zipse i Koji Sato oficjalnie przypieczętowali współpracę
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | BMW, Toyota
Aleksander Ruciński

05.09.2024 | aktual.: 05.09.2024 16:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Współpraca BMW i Toyoty na polu aut wodorowych nie jest niczym nowym. To dzięki zaangażowaniu Japończyków Niemcy zbudowali SUV-a iX5 zasilanego ogniwami paliwowymi. Auto jest jednak wyłącznie projektem rozwojowym i pokazem możliwości. Teraz czas na propozycję, która faktycznie trafi do ludzi.

BMW nie zdradza szczegółów. Wiadomo jednak, że wodorowy model trafi na rynek nie wcześniej niż za cztery lata. Pewnym jest też, że nie będzie osobnym projektem, lecz nową wersją napędową istniejącego auta.

Zaangażowanie Toyoty w projekt ma ograniczyć się głównie do kwestii napędu. Fani BMW nie muszą więc obawiać się o brak indywidualizmu tak typowego dla bawarskiej marki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nieoficjalne spekulacje mówią tym, że wodorowy napęd trafi do kolejnej generacji SUV-a X5 lub któregoś z przedstawicieli "Neue Klasse" - serii zapowiadanej przez BMW od zeszłego roku.

Niezależnie od ostatecznych rozstrzygnięć jedno jest pewne - BMW wspólnie z Toyotą coraz mocniej stawiają na wodór, który ma być alternatywną dla powszechnej elektryfikacji.

Komentarze (13)