BMW M pracuje nad własnym samochodem. Opcji jest kilka
Ekipa BMW M pracuje nad czymś wyjątkowym – na to wskazują wypowiedzi szefa grupy, Markusa Flascha. Czy ma to być samochód elektryczny czy też spalinowy, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo za to, że konstrukcja nie będzie miała wiele wspólnego z obecnie oferowanymi pojazdami.
17.06.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Strategia BMW M nie ulega gruntownej zmianie – nadal nie zdecydowano się na wprowadzenie flagowego, ultrasportowego modelu. Tę rolę dalej będzie pełnić GT w formie BMW M8, które w teorii ma walczyć z Mercedesem-AMG GT czy Audi R8. Bawarczycy idą w nieco innym kierunku.
Pracują oni bowiem nad samochodem, który na chwilę obecną "nie ma poprzednika” i nie jest oferowany w ramach standardowej rodziny BMW. Dodatkowo, niekoniecznie będzie on wyceniany jako najdroższy w ofercie.
W równaniu pojawia się bardzo dużo niewiadomych – nie podjęto jeszcze decyzji, czy auto będzie wykorzystywało tradycyjny silnik spalinowy czy też będzie napędzane energią elektryczną. Flasch potwierdza jedynie, że pod uwagę brane są rozmaite wersje nadwoziowe, a samochód będzie idealnie wpasowywał się w "nasz charakter, kombinację precyzji, zręczności i luksusu".
W 2022 roku dywizja M będzie świętowała 50-lecie. Premiera samochodu idealnie wpisałaby się w obchody tego wydarzenia.