BMW, Audi, Mercedes - sprawdzamy wartość rezydualną segmentu premium [cz. 1]
Wartość rezydualna to prognozowana cena odkupu pojazdu za jakiś czas, po określonym przebiegu. Co o niej decyduje wspominaliśmy już wcześniej, teraz czas na konkrety. Poniżej przeanalizujemy ile możemy otrzymać za pojazdy segmentu premium z grupy D+ i luksusowych SUV-ów, po trzech latach i przejechaniu 90 000 kilometrów. Pomaga nam w tym ekspert z firmy Eurotax.
21.05.2016 | aktual.: 30.03.2023 11:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaczynamy od pojazdów, które w firmach użytkuje kadra zarządzająca, prezesi, dyrektorzy wysokiego szczebla, a w mniejszych przedsiębiorstwach - zazwyczaj właściciele. Auta określane jako luksusowe można podzielić na kilka segmentów. Klasa określana jako D+ reprezentowana jest między innymi przez Mercedesa klasy C czy BMW serii 3. W segmencie E przykładowe modele stanowią Mercedes klasy E i BMW serii 5.
Volvo i Lexus konkurują z Niemcami
Z obu segmentów wytworzyły się ich odpowiedniki w postaci SUV-ów - średniej wielkości (np. Audi Q5) i dużych (np. BMW X5). Zdobywają one od kilku lat coraz większą popularność kosztem klasycznych sedanów. Biorąc pod uwagę zainteresowanie jak i rosnące możliwości wyboru, można śmiało napisać, że wręcz nastała moda na SUV-y. Najwyższą klasę wśród aut luksusowych stanowią okręty flagowe marek, czyli Mercedes klasy S czy BMW serii 7.
Gdy spojrzymy ogólnie na pojazdy dla najważniejszych pracowników w firmie na rynku polskim, widać, że został zdominowany przez producentów niemieckich. Zresztą podobnie jak w całej Europie. BMW, Mercedes i Audi rozdają karty, a pozostali producenci próbują wykroić kawałek tortu dla siebie. Do grupy pretendentów można zaliczyć japońskiego Lexusa (z koncernu Toyoty) czy Infiniti (z koncernu Nissana) oraz Volvo, które w Polsce kojarzone jest jako niezwykle ciekawa alternatywa dla niemieckich producentów.
Seria 3 liderem
Segment „wejściowy” do klasy biznes stanowi klasa D+, czyli jak wspomnieliśmy grupa kojarzona z BMW serii 3 czy Mercedesem klasy C. Gabarytowo to pojazdy zazwyczaj mniejsze od segmentu D, a cena jest dużo wyższa od liderów w klasie aut rodzinnych. Sporą zaletę dla potencjalnych klientów stanowi prestiż, jednak te samochody nie są numerami jeden w swoich markach. Wyjątkiem jest klasa C, która sprzedaje się najlepiej, ale już Audi A4 w 2015 sprzedano dużo mniej niż droższego Audi A6. Seria 3 ustąpiła pola X5 i była na prawie tym samym poziomie co seria 5.
Widać to też w wartościach rezydualnych, które dla tego segmentu są dość przeciętne, co głównie wynika z wysokiej ceny początkowej. Pierwsze miejsce w zestawieniu procentowych RV zajmuje BMW serii 3. Drugi Lexus IS wytrwale krok po kroku wdraża na rynek swoją hybrydową strategię. Trzecia pozycja dla Audi A4. Zarówno Audi, jaki i Mercedes mają sporo wyższą cenę początkową niż BMW, to tłumaczy ich niższe wartości rezydualne. Gdy zwrócimy uwagę, jakie kwoty te pojazdy osiągną po trzech latach, na podium będą tylko niemieccy producenci: Audi, Mercedes, BMW.
SUV-y trzymają cenę
Jednym z powodów przeciętnych wyników wartości rezydualnej segmentu D premium jest z pewnością odpływ części jego potencjalnych klientów do podobnych pod względem wartości średnich SUV-ów (np. Audi Q5). RV osiągane przez te pojazdy są wręcz „obłędnie” wysokie, co dla kupującego „zdroworozsądkowo” właściciela przedsiębiorstwa, prezesa, czy też służącego radą Fleet Managera, powinno stanowić bardzo ważny argument przy decyzjach zakupowych.
Tego typu pojazdy jako nowe kosztują tylko nieco więcej niż podobne sedany, a klienci cenią je za przynależność do niezwykle modnego segmentu SUV. Ich wartości na tynku wtórnym są tak wysokie, że czasem można przecierać oczy ze zdumienia widząc oferty. Wiele z tych aut znajduje nowego nabywcę jeszcze przed wystawieniem oferty w internecie, zatem problemów z ich odsprzedażą nie powinno być prawie wcale.
Porsche poza konkurencją
Gdy zestawimy procentowe wartości rezydualne mniejszych SUV-ów segmentu premium, widać, że są one o wiele wyższe niż w klasie D premium. Nie mogliśmy się powstrzymać przed dodaniem do porównania Porsche Macana. Mimo ceny nowego egzemplarza wyższej od konkurentów o 100 000 zł, jego prognozowana wartość jest absolutnie ponad wszystkimi. Drugie miejsce zajmuje nowy Mercedes GLC. Nie tak dawno wprowadzony na rynek nie tylko nazwą zrywa z GLK, mamy na myśli zarówno jego wielkość jak i stylistykę.
Katalogowa cena nowej „gwiazdy” też zachęca do zakupu względem konkurencji. Trzecia pozycja dla Audi Q5, lidera sprzedaży w marce spod znaku czterech pierścieni. Kupno używanej Q5-ki na rynku wtórnym graniczy z cudem. Wysoko w zestawieniu plasuje się Lexus ze swoim nowym SUV-em NX. Bardzo interesujące jest Volvo XC60. Mimo że to jeden z najstarszych modeli w zestawieniu, nadal osiąga wysokie RV i napędza sprzedaż w Volvo.
Wartość rezydualna dla pojazdów segmentu D+
Źródło: Eurotax. przebieg 90 000 kilometrów przez trzy lata.
BMW 320d: 162 877 zł - 53 proc. - 86 363 zł
Lexus IS 300h: 161 900 zł - 52,8 proc. - 85 512 zł
Audi A4 2.0 TDI: 172 300 zł - 50,9 proc. - 87 682 zł
Volvo S60 D4: 162 500 zł - 49,6 proc. - 80 610 zł
Mercedes C 220 BlueTec: 177 896 zł - 48,8 proc. - 86 833 zł
Wartość rezydualna dla luksusowych SUV-ów średniej wielkości
Źródło: Eurotax. przebieg 90 000 kilometrów przez trzy lata.
Porsche Macan S Diesel: 279 400 zł - 63,1 proc. - 176 245 zł
Mercedes GLC 220d 4Matic: 173 500 zł - 57 proc. - 98 960 zł
Audi Q5 2.0 TDI quattro: 179 200 zł - 56,1 proc. - 100 602 zł
Lexus NX 300h AWD: 181 300 zł - 55,6 proc. - 100 763 zł
BMW X3 xDrive20d: 180 677 zł - 53,7 proc. - 97 087 zł
Volvo XC 60 D4 AWD: 183 100 zł - 52,1 proc. - 95 351 zł
W kolejności: opis auta, cena brana pod uwagę przy obliczaniu wartości rezydualnej przez Eurotax, wartość rezydualna procentowa, wartość rezydualna kwotowa.