BMW 128ti ma 265 KM i napęd na przód. Purystom się nie spodoba, ale jest szybkie

BMW oficjalnie pochwaliło się zapowiadanym wcześniej, przednionapędowym hot hatchem 128ti. To słabsza i prostsza alternatywa dla modelu M135i xDrive, która stanowi współczesną interpretację kultowych modeli z linii Turismo Internazionale.

BMW 128ti robi setkę w 5,1 sekundy.
BMW 128ti robi setkę w 5,1 sekundy.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

07.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przedni napęd w autach z Bawarii nadal uznawany jest przez wielu fanów marki za herezję. Ci, którzy podchodzą do motoryzacji mniej emocjonalnie, powinni jednak być zadowoleni. Nowe 128ti zdaje się bowiem mieć wszystkie zalety, które powinny cechować dobrego hot hatcha.

Pod maską znajdziemy 2-litrowy, 4-cyindrowy silnik z doładowaniem produkujący 265 KM mocy i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za przeniesienie napędu na przednie koła odpowiada 8-stopniowa, automatyczna przekładnia Steptronic zmieniająca biegi w imponującym tempie. Owocuje to świetnymi osiągami - sprint do setki trwa tylko 6,1 sekundy.

Oznacza to, że BMW M128ti będzie całkiem szybką propozycją, jak na tę moc. Dla porównania - Ford Focus ST z 280-konnym silnikiem przyspiesza 0-100 km/h w 5,7 sekundy. Przyspieszenie nie jest jednak jedyną zaletą nowego hatchbacka z Monachium.

Obraz
© mat. prasowe

BMW chwali się też sztywno zestrojonym podwoziem z prześwitem obniżonym o 10 mm w stosunku do serii i stabilizatorami zapożyczonymi z mocniejszego M135i xDrive. Co warte odnotowania, dzięki napędowi na jedną oś 128ti jest od niego lżejsze o równe 80 kg.

Oczywiście nie brakuje tu rozwiązań typowych dla hot hatchy. Układ hamulcowy M Sport z czerwonymi zaciskami, lekkie, 18-calowe felgi ubrane w opony Michelin Pilot Sport 4 czy sportowe fotele to tylko niektóre z nich. Zarówno wnętrze, jak i nadwozie ozdobiono czerwonymi wstawkami podkreślającymi ostry charakter modelu. Inne warianty kolorystyczne wraz ze specyfikacją na polski rynek powinniśmy poznać niebawem.

Rozpoczęcie sprzedaży w Europie zaplanowano na listopad 2020 roku, z niemiecką ceną startującą od 41 574 euro. To o 6678 euro mniej niż w przypadku wersji M135i xDrive.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/42]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (2)