Audi TT nadal żyje. Właśnie debiutuje w specjalnej wersji S Line Competition Plus

Audi postanowiło przypomnieć o istnieniu swojego sportowego coupe, uzupełniając gamę o nową edycję specjalną S Line Competition Plus, która będzie dostępna wyłącznie z napędem 45 TFSI.

Modne, czarne wstawki to jeden z wyróżników edycji specjalnej.
Modne, czarne wstawki to jeden z wyróżników edycji specjalnej.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

07.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

TT to chyba najbardziej zapomniany model Audi. Obecna, trzecia już generacja, debiutowała w 2014 roku. Następcy na razie nie widać. Wiele wskazuje na to, że kolejna generacja w ogóle nie powstanie, a przynajmniej nie w formie, jakiej moglibyśmy się spodziewać. Plotki mówią o prawdopodobnym crossoverze, który z obecnym TT podzieli tylko nazwę.

Póki co jednak sportowe coupe cały czas jest dostępne na niektórych rynkach. Właśnie doczekało się wyjątkowej edycji S-Line Competition Plus, stanowiącej połączenie dwóch pakietów wyposażenia, dotychczas oferowanych oddzielnie.

Do elementów, które wyróżniają ten wariant, można z pewnością zaliczyć pakiet aerodynamiczny S-Line ozdobiony licznymi, czarnymi wstawkami. Błyszczące wykończenie zagościło m.in. na atrapie chłodnicy, wlotach powietrza, dyfuzorze i 19-calowych felgach, które w opcji mogą mieć o cal większą średnicę.

Obraz
© mat. prasowe

Klienci mogą wybierać spośród następujących lakierów nadwozia: Turbo Blue, Tango Red, Glacier White i Chronos Gray - ten ostatni nigdy wcześniej nie był oferowany w modelu TT. W kabinie znajdziemy natomiast czarną skórę i alkantarę z czerwonymi lub niebieskimi przeszyciami i elementami konstrukcyjnymi foteli.

Auto będzie dostępne na wybranych rynkach Europy wyłącznie z napędem 45 TFSI, co oznacza 245-konny, benzynowy silnik o pojemności 2 l. Za taki zestaw w Niemczech trzeba będzie wyłożyć co najmniej 47 316 euro. A co z Polską? U nas tego modelu już dawno nie ma w salonach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)