Amerykanie kręcą w klasie E – Hennessey E 63 AMG HPE700 (2012)

Czołowy tuner amerykańskich samochodów – Hennessey Performance – nie stroni też od modyfikowania aut europejskich, szczególnie tych, które są popularne w USA. Takim wozem jest Mercedes E – tutaj w wersji E 63 AMG z ponad 700-konną jednostką napędową.

Olgierd Lachowski

12.08.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie tak dawno Mercedes-Benz dokonał najważniejszej zmiany w swoim modelu klasy E – w odmianie E 63 AMG niemiecka firma wstawiła zupełnie nowy silnik. Ten nowy agregat, w przeciwieństwie do poprzednika, nie jest wolnossący, a doładowany. I to dwiema turbosprężarkami. Nowa V-ósemka jest też mniejsza od starej, bo ma 5,5 l objętości skokowej zamiast 6,2 l.

Mocy jednak nie ubyło – w wersji fabrycznej motor generuje 525 KM mocy przy 5250 obr./min oraz 700 Nm przy 1700-5000 obr./min. Mercedes konsekwentnie stawia na tradycyjną automatyczną skrzynię biegów i tutaj zastosował takie urządzenie o siedmiu przełożeniach. Napęd przekazywany jest na tylne koła.

Jeśli chodzi o zmiany mechaniczne, to Hennessey ogranicza się tylko do tuningu wokół jednostki napędowej Mercedesa, najwyraźniej uznając pozostałe mechanizmy tego luksusowego i szybkiego już seryjnie sedana za wystarczająco dobre.

Modyfikacje polegają na zmianie centralnie jednostki sterującej, dzięki czemu możliwe jest podniesienie ciśnienia doładowania turbosprężarek, a także ulepszeniu układu dolotu powietrza. Przekłada się to na podniesienie mocy do 710 KM przy 5200 obr./min, jak również momentu obrotowego – do imponujących 1087 Nm przy 3800 obr./min.

Hennessey nie pokusił się o podanie informacji na temat osiągów drogowych podkręconego E 63 AMG, ale z bez problemu wóz ten przekracza na pewno 300 km/h, bo przecież taką prędkość rozwija fabryczny Mercedes z pakietem Performance.

Wizualnie auto po tuningu od oryginału odbiega tylko nieznacznie, bo otrzymało kompozytowe listwy pod przedni zderzak oraz na bagażnik, a także nowe koła.

Amerykański tuner daje gwarancję na 3 lata lub 36 000 mil (58 000 km).

Konkurencja

Brabus E V12 'one of ten' [800 KM, 370 km/h]