Alpine A110 z polskim wnętrzem od Carlex Design

Carlex Design to polski specjalista od samochodowych wnętrz, który niedawno gościł w swoim warsztacie bardzo interesujący i wyjątkowy samochód. Mowa o sportowym Alpine A110. Dzięki kilku wysmakowanym modyfikacjom auto zyskało bardziej komfortową i luksusową kabinę.

Biel dobrze komponuje się z niebieskimi wstawkami, tak charakterystycznymi dla marki Alpine.
Biel dobrze komponuje się z niebieskimi wstawkami, tak charakterystycznymi dla marki Alpine.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

22.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Alpine A110 jak na niewielki samochód o sportowym charakterze już w standardzie może się pochwalić zaskakująco interesującym wnętrzem. Trudno tu mówić o ubogim wyposażeniu czy niewystarczającym komforcie, choć niektóre materiały pozostawiają nieco do życzenia. W związku z tym właściciel prezentowanego egzemplarza postanowił tchnąć w niego więcej ducha premium.

Standardowa czerń ustąpiła miejsca jaśniejszym barwom w postaci szlachetnych, śnieżnobiałych skór. Materiał ten znajdziemy nie tylko na fotelach, ale i w dolnej części kokpitu czy na boczkach drzwi. Dodatkową atrakcję stanowią pikowane wstawki, znane także ze standardowego wydania. Tutaj jednak zmieniono ich formę i umiejscowienie.

Alpine jednoznacznie kojarzy się z niebieskim lakierem. Polscy specjaliści postanowili dać temu wyraz w kabinie, stosując błękitne dywaniki i przeszycia. W połączeniu z wszechobecną bielą wygląda to naprawdę dobrze. To bez wątpienia jedno z najbardziej stylowych wnętrz, jakie kiedykolwiek mogliśmy podziwiać w Alpine A110.

Obraz
© mat.prasowe

I choć w takim aucie pierwsze skrzypce nadal gra napęd i podwozie, odpowiednie wnętrze z pewnością nie zaszkodzi. Zdecydowanie umili kierowcy i pasażerowi podróż tym 252-konnym autem, które dzięki niskiej masie, wynoszącej około 1100 kg, jest naprawdę szybkie. Pierwsza setka pojawia się na liczniku już po 4,5 s, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Więcej o wrażeniach z jazdy przeczytacie w teście Mateusza.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)