Przejechali 400 tys. km nową alfą romeo. Obyło się bez awarii
Modele Alfy Romeo się psują, a współczesne auta są projektowane tak, by wyzionęły ducha po 150 tys km. Giulia z dieslem, która od kilku lat dzielnie służy w holenderskiej firmie, miażdży te stereotypy. Jeden z użytkowników modelu właśnie pochwalił się imponującym przebiegiem 400 tys. km.
05.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alfa Romeo Giulia, nawet w wersji z silnikiem Diesla nie wydaje się pierwszym wyborem na firmowe auto kupione z myślą o pokonywaniu długich tras. Osoba odpowiadająca za flotę holenderskiej firmy Plastima Breda najwyraźniej jednak miała inne zdanie, przydzielając taki model technikom jeżdżącym po krajach Beneluksu.
Jeden z nich, Raf Coolen jest prawdopodobnie pierwszą osobą na świecie, która była świadkiem pojawienia się na liczniku giulii magicznej wartości 400 000 km. Wydarzenie to zostało oczywiście uwiecznione na fotografii, którą Coolen potem pochwalił się na facebooku i firmowej stronie w portalu linkedin.
Przy okazji wspomniał, że ten imponujący wynik osiągnięto bez żadnego problemu, a auto odwiedzało warsztat jedynie w celu przeprowadzenia podstawowych czynności serwisowych: "Jest! 400 000 km. Jak dotąd żadnych problemów, a auto wciąż spisuje się tak, jak pierwszego dnia. Wyłącznie regularny serwis, żadnych awarii!" - możemy przeczytać we wpisie opublikowanym na Facebooku.
Wiadomo, że pod maską alfy-rekordzistki pracuje 2,2-litrowy diesel, choć trudno stwierdzić w jakiej konfiguracji. Auto może mieć 150 lub 190 KM. Niewykluczone, że z uwagi na służbowy charakter jest to mniej wysilona wersja. Co ciekawe, technicy Plastima Breda zamierzają dalej używać giulii w codziennej pracy. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości podzielą się wrażeniami z dalszej eksploatacji.