Akcesoria przydatne podczas podróży - samochodem na wakacje [cz.3]

Dojazd na wakacje to często kilka tysięcy kilometrów podróży, która już po paru godzinach potrafi znużyć nawet najbardziej podekscytowanych nią pasażerów. Czas spędzony za kółkiem, na bocznym fotelu czy tylnej kanapie można sobie jednak uprzyjemnić, poprawiając jednocześnie komfort podróży, a przy okazji często także własne bezpieczeństwo.

Kierowca to rzecz jasna najbardziej odpowiedzialna funkcja na pokładzie samochodu. Jego samopoczucie podczas podróży powinno być zawsze na pierwszym miejscu, ponieważ to od niego zależy, czy w założonym czasie bezpiecznie dotrzemy do założonego celu. Kierujący pojazdem zawsze powinien mieć przy sobie wygodne okulary przeciwsłoneczne, jednak należy pamiętać, że nie wszystkie nadają się do prowadzenia samochodu. Szkła okularów chroniących przed zbyt dużym nasłonecznieniem mają odpowiednie oznaczenia: od 0 do 4. Im wyższa liczba, tym mniej światła przepuszczane jest przez soczewkę, a to oznacza, że szkła z symbolem 4 mogą zaburzać obraz i zdolność rozpoznawania kolorów. Do kierowania samochodem najlepiej nadają się okulary z oznaczeniem 2 lub 3.

Koniecznie zwracajmy również uwagę na kolor szkieł (niebieskie, fioletowe czy zielone mogą utrudniać odpowiednie rozpoznawanie kolorów) oraz oprawki (zbyt duże mogą zawężać pole widzenia i zwiększać martwe pole). Warto zainwestować w okulary polaryzacyjne, które skuteczniej redukują odblaski.

Innym niezbędnym dodatkiem dla kierowcy jest słuchawka Bluetooth lub zestaw głośnomówiący do prowadzenia rozmów telefonicznych, jeśli nie jest seryjnie dostępny w aucie. W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie kilkanaście godzin bez wykonania lub odebrania chociażby jednego połączenia. Zamiast przerywać podróż lub oddzwaniać podczas postoju, warto załatwiać wszystkie sprawy na bieżąco i nie zaprzątać sobie myśli tym, po co ktoś do nas dzwonił. Jeśli mowa o bezpieczeństwie i komforcie użytkowania telefonu, to nie można zapomnieć o odpowiednim uchwycie na szybę lub deskę rozdzielczą. Polecam dedykowane trzymadła, które zapewnią stabilność komórki nawet podczas gwałtownych manewrów. Uniwersalne, oparte zazwyczaj na regulowanym uścisku skrzydełek bocznych, nie mają oporów przed puszczeniem telefonu w awaryjnej sytuacji.

Funkcję pilota w aucie spełnia zazwyczaj pasażer, który na papierowej mapie lub elektronicznym urządzeniu śledzi trasę oraz jej oznaczenia i wspomaga kierowcę w podejmowaniu decyzji. Jeśli nie ma on doświadczenia w biegłym czytaniu mapy, lepiej zaopatrzmy się w nawigację z aktualnymi mapami obejmującymi wszystkie odcinki podróży. Jeżeli auto nie jest wyposażone w system nawigacji, warto zainwestować w urządzenie peryferyjne. Przydatny może okazać się również wideorejestrator; w razie kolizji będzie nam łatwiej po prostu pokazać stróżom prawa nagranie, niż tłumaczyć w obcym języku, co się stało. Aby móc korzystać ze sprzętu przez całą podróż, nie zapominajmy oczywiście o odpowiednich ładowarkach pod gniazdko zapalniczki. Na rynku są dostępne ładowarki z rozgałęziaczami, dzięki którym do jednego wejścia da się podłączyć kilka urządzeń na 12V lub USB.

Jeśli my lub nasz pilot jesteśmy przyzwyczajeni do podróży z radiem CB, warto zabrać je ze sobą. W sezonie urlopowym na drogach nie brakuje naszych rodaków, którzy chętnie wymieniają się informacjami o tym, co dzieje się na trasie.

Podróżując z młodszym lub starszym dzieckiem, pamiętajmy oczywiście o jego odpowiednim usadowieniu na kanapie z pomocą fotelika lub specjalnego siedziska. Dziecko w trasie nudzi się najszybciej, dlatego oprócz własnych sprawdzonych zabaw opartych np. na grze słów warto zapewnić mu, o ile to możliwe, ulubioną zabawkę lub dodatkową rozrywkę w postaci akcesoriów multimedialnych. Tablet zapełniony bajkami lub grą komputerową potrafią zająć dziecko na kilka długich godzin. Jeśli karmimy pociechę jeszcze za pomocą butelki, zainwestujmy w podgrzewacz na 12V. Warto zapewnić też dziecku odpowiednie warunki do snu, poduszka i kocyk mogą się przydać nie tylko maluchowi, ale również innym pasażerom.

Przewóz zwierząt, szczególnie dużych czworonogów, to niemały problem podczas wakacyjnej wyprawy. Wiele osób zostawia to na ostatnią chwilę, mając nadzieję, że jakoś to będzie. To błąd. Miejsce podróży dla zwierzaka trzeba wcześniej odpowiednio przygotować. O ile gryzoń czy nawet duży kot zmieści się do specjalnego transportera, o tyle z większym psem może być już kłopot.

Jednym z rozwiązań jest specjalna mata, koc lub kojec do przewozu psa montowane na tylnej kanapie między oparciami przednimi a tylnymi lub ewentualnie w bagażniku. Są one wyłożone odpowiednim materiałem, który zapobiegnie ewentualnym zabrudzeniom lub zniszczeniom, kiedy pies po kilku godzinach podróży zacznie się nudzić.

Najtańszym rozwiązaniem jest koc lub mata (zwana też hamakiem). W sklepach zoologicznych można je kupić już za kilkadziesiąt złotych. Kojec jest znacznie droższy - to już wydatek rzędu kilkuset złotych, ale ochroni przed działaniem psa również boczki drzwi. Dla małych pupili można znaleźć również miniaturowe kojce mieszczące się na jednym fotelu.

Jeśli zależy nam na zachowaniu przestrzeni na inne cele, można ewentualnie zdecydować się na specjalne szelki z obrożą dla psów, montowane do klasycznych pasów bezpieczeństwa lub ściankę dzielącą kabinę pasażerską niczym w policyjnym radiowozie. Takie przygotowanie miejsca nie tylko zwiększy komfort podróży czworonoga, ale również zadba o jego i nasze bezpieczeństwo.

Na koniec wrócimy jeszcze do kilku niedrogich dodatków, które mogą znacząco podnieść ogólny komfort podróży samochodem lub pomóc wybrnąć bez stresu z mniejszych lub większych tarapatów. Wakacyjna podróż to zazwyczaj letni klimat i wysokie temperatury, dlatego warto mieć w samochodzie lodówkę turystyczną pod gniazdko zapalniczki. To wydatek rzędu stu kilkudziesięciu złotych, a chłodny napój przy skwarnej pogodzie orzeźwi nie tylko kierowcę, ale wszystkich zmęczonych podróżą pasażerów. Poza tym w takiej lodówce można umieścić własny prowiant, unikając w ten sposób żywienia się w niezbyt zdrowych restauracjach szybkiej obsługi.

Budżetowym dodatkiem, który znacznie wpłynie na komfort poruszania się już po państwie docelowym, będzie osłona termiczna przedniej szyby. Dzięki niej nie będziemy musieli wsiadać do skrajnie nagrzanej kabiny pasażerskiej. Koszt? Zaledwie kilkanaście złotych.

W razie drobnych kłopotów może się przydać niewielka podręczna latarka, mała saperka, rękawiczki gumowe, kamizelka odblaskowa oraz środek do ewentualnego wypełnienia dziurawej opony i kilka podstawowych narzędzi. Niby drobnostki, a naprawdę potrafią uratować urlop.

To już wszystkie polecane akcesoria samochodowe, które uczynią podróż bardziej komfortową i bezpieczną. Teraz wystarczy tylko dobrać ulubioną muzykę na odpowiednim nośniku i ruszać w drogę. Oczywiście, nie wszystkie wymienione akcesoria muszą okazać się niezbędne, a o tym, co obowiązkowo według prawa musimy mieć w aucie w Polsce i za granicą, dowiecie się z kolejnych poradników z cyklu "Samochodem na wakacje". Odwiedzajcie nas również na Instagramie pod nazwą samochodemnawakacje.

Materiał powstał przy współpracy z marką Opel.