Abt RS6‑R Avant Power S (2013)

Najbardziej znany tuner Audi – Abt Sportsline – zaprezentował właśnie RS6 Avant z nowym pakietem wzmacniającym. Poprzednia wersja miała 666 KM mocy maksymalnej. A nowa? Jeszcze trochę więcej.

Olgierd Lachowski

01.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 08:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z taśm produkcyjnych w Ingolstadt zjeżdża na razie tylko wersja kombi modelu RS6. Ale czy to komuś przeszkadza? Raczej nie. To przecież Audi modelem RS2 wprowadziło modę na sportowe superszybkie „praktyczne” samochody.

Oczywiście ani prawie 20-letnie RS2, ani tym bardziej obecne RS6 nie są autami, które powinny pełnić rolę klasycznego kombi – tak jak to robią na przykład Opel Insignia czy Volkswagen Passat. RS6 mogłoby być wołem roboczym, gdyby chciało, ale nie chce. Woli być ekspresem, którym w razie potrzeby przewiezie większy bagaż.

Ekspresowi potrzebny jest porządny silnik, który da tyle mocy, żeby auto poruszało się z ekspresowymi prędkościami. RS6 ma taki. Wprawdzie w porównaniu z poprzednikiem Audi zjechało z objętością skokową jednostki napędowej i oberżnęło dwa cylindry, ale osiem garów i 4 litry objętości to wystarczająco dużo, żeby pomknąć z prędkością ponad 300 km/h.

Maksymalna moc seryjnego silnika to 560 KM przy 5700-6600 obr./min, natomiast moment obrotowy sięga 700 Nm. Katalogowe dane mówią, że Avant od 0 do 100 km/h rozpędza się w 3,90 s.

Widoczna na zdjęciach czerwona maszyna ten sam manewr wykonuje dokładnie o 0,50 s szybciej. To zasługa mocniejszego motoru. Wzrost liczby koni mechanicznych to z kolei zasługa sportowego oprogramowania silnika i nowego „wydechu”. Pakiet Power S, bo tak się właśnie nazywa ten zestaw, zwiększa moc V-ósemki do okrągłych 700 KM, a maksymalny moment obrotowy winduje do 880 Nm. Są to parametry bardzo podobne do tych, które Abt osiągnął z poprzednim RS6 Avant.

Za to wspomniane wcześniej przyspieszenie do setki w 3,40 s to rezultat znacznie lepszy – poprzednik z warsztatu Abta potrzebował „aż” 4,30 s. Wyraźna poprawa dynamiki przy tej samej mocy ma wiele przyczyn począwszy od lepszej charakterystyki silnika, przez nową 8-biegową skrzynię przekładniową, sprawniejszy układ napędowy, aż po lepsze opony.

W nowym RS6-R Avant Power S większa jest też prędkość maksymalna na drodze. Z całkiem seryjnymi oponami wóz może osiągnąć równe 300 km/h (starsze auto rozwijało 280 km/h), ale na gumach Pirelli, też o średnicy 20”, dopuszcza się 320 km/h. Za to poprzednik na torze Nardò rozbujał się do 335 km/h.

Projekt obejmuje nie tylko tuning jednostki silnikowej, ale też kilka innych pozycji. Na przykład Abt zamontował swoje sprężyny zawieszenia, które w połączeniu z seryjnymi amortyzatorami poprawiają trzymanie się samochodu na drodze, a do tego obniżają go o 20 mm.

Wróćmy na chwilę do kół, a konkretnie do felg. Abt informuje, że proponuje felgi o średnicy od 20” do 22”, tymczasem w jego katalogu nadal znajdują się tylko obręcze 20-calowe z oponami o rozmiarze 275/35 R 20 na każdym kole. Być może jeszcze katalog nie został zaktualizowany.

W tej chwili 700-konne RS6 Avant jest najmocniejszym tego typu modelem. Pytanie na jak długo, zapewne konkurencja nie śpi i buduje już mocniejsze wozy.

Konkurencja

Abt RS6-R Avant [666 KM, ogr. do 300 km/h]

MTM RS6 Avant Stufe 1 [675 KM, ponad 305 km/h]

O.CT RS6 Avant [680 KM, ogr. do 322 km/h]

Senner Audi A6 Avant 3.0 TDI quattro Stufe 2 [374 KM]