7,3 litra i osiem cylindrów. Akcesoryjny silnik Ford Megazilla już bez tajemnic
Duże silniki spalinowe są bez wątpienia dobrem narodowym Amerykanów. Nic dziwnego, że tamtejsi producenci nie tylko montują je w autach, ale i sprzedają indywidualnie, np. w celu wykorzystania w tuningowych projektach. Oto nowy reprezentant gatunku.
14.12.2022 | aktual.: 15.12.2022 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To 7,3-litrowa jednostka Ford Megazilla, zapowiedziana już kilka miesięcy temu podczas imprezy Performance Racing Industry w Indianapolis. Teraz w końcu poznaliśmy jej parametry i dowiedzieliśmy się, kiedy trafi do sprzedaży.
Zobacz także
Ogromne V8 generuje 623 KM mocy i 867 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Co ważne, w bardzo szerokim zakresie – od 2500 obr/min do 6500 obr/min kierowca będzie miał do dyspozycji minimum 650 Nm.
Silnik – będący rozwinięciem starszej jednostki Godzilla – ma żeliwny blok, kuty układ korbowo-tłokowy, wydajny kolektor wydechowy i 92-milimetrowy korpus przepustnicy z Mustanga Shelby GT500.
Standardowo Megazilla jest jednostką wolnossącą. Nie ma jednak przeciwwskazań, by w razie potrzeby doposażyć ją w doładowanie. Projekty oparte na innych jednostkach tego typu są najlepszym dowodem na ich tuningowy potencjał.
Nowy silnik trafi do sprzedaży w pierwszej połowie 2023 roku. Ceny na razie pozostają nieznane. Można jednak podejrzewać, że Megazilla będzie droższa niż Godzilla wyceniana na 9175 dolarów.