40 lat temu Lancia zdobyła mistrzostwo świata w Grupie B. To w sumie smutne

Kojarzycie taką markę jak Lancia? Dziś, czyli 7 października, obchodzi ciekawą rocznicę, bo równe 40 lat temu zdobyła mistrzowski tytuł w kategorii konstruktorów jako pierwszy zespół używający samochodu Grupy B. Jakie to smutne.

Lancia 037 Grupy B
Lancia 037 Grupy B
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Marcin Łobodziński

07.10.2023 | aktual.: 07.10.2023 16:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Smutne, kiedy spojrzymy na to, co zostało z tej marki, przez pryzmat jej historycznych sukcesów w motorsporcie. W ostatnio przesłanym do dziennikarzy komunikacie prasowym czytamy:

"Mając na swym koncie piętnaście Rajdowych Mistrzostw Świata, trzy Mistrzostwa Świata Konstruktorów i Endurance, jedno zwycięstwo w 1000 Miglia, dwukrotne w Targa Florio i jedno w Carrera Panamericana, Lancia nadal pozostaje najbardziej utytułowaną marką rajdową wszechczasów".

Nie sprawdzałem, czy rzeczywiście tak jest, bo osoba pisząca ten tekst nie odróżnia rajdów od wyścigów i nie wiem, co konkretnie ma na myśli z określeniem "wszechczasów". Tak czy inaczej, Lancia jest ściśle powiązana ze światem motorsportu i głównie z tym mi się kojarzy.

Jako pierwsza w historii zbudowała samochód rajdowy z prawdziwego zdarzenia, czyli model Stratos. Choć z tą opinią pewnie inni miłośnicy rajdów się nie zgodzą. Nie ma natomiast żadnych wątpliwości co do tego, że Lancia jako pierwsza stworzyła samochód rajdowy Grupy B, czyli model 037 Rally. Jako pierwsza zbudowała też samochód rajdowy Grupy A z prawdziwego zdarzenia, czyli Deltę HF 4WD. Ten ostatni tłukł rywali niemiłosiernie również w kolejnych wcieleniach Integrale, 16V oraz Integrale Evoluzione.

Co z tego zostało? Piękna historia motosportu, w tym rajdowej Grupy B i potem Grupy A, którą Lancia początkowo zdominowała. A samochody? Kto wymieni teraz wszystkie obecnie produkowane modele Lancii? Nie musicie się wysilać — nie ma żadnego. I tu jest różnica pomiędzy Lancią i Subaru czy Mitsubishi. Bo ktoś powie, że te marki też miały piękną historię w rajdach, a teraz co? No dobrze, ale wciąż istnieją i produkują samochody.

Właściwie to o Lancii niczego konkretnego nie dowiecie się u źródła, bo jak wejdziecie na stronę lancia.com, to otworzycie taką, jak mają te wszystkie startupy, które pojawiają się, by wziąć pieniądze i zniknąć. Dużo grafik, filmów i zdjęć, ale mało konkretów. Coś dobrego dla nastolatków. Gdybym na poważnie chciał kupić nową lancię, bo mam sentyment do tej 40. rocznicy zwycięstwa w Grupie B, to strona lancia.com daje mi "liścia w twarz".

Czytam więc na Autokulcie, że Lancia ma wrócić, ma zostać wskrzeszona przez Stellantisa, że ten model, który wygląda jak koncept o durnej nazwie Pu+Ra HPE (serio tak go nazwali) ma wejść do produkcji. Ale najpierw będzie odświeżony Ypsilon, a za 4-5 lat wielki powrót Delty. No i będzie można kupować te samochody.

Mimo wszystko nadal mi smutno, bo Lancia 037 to tylko jeden ze wspaniałych (choć niewielu) samochodów w historii tej marki. Mam do niej nawet sentyment, bo sam posiadałem Ypsilona II i było to obiektywnie (podkreślam: obiektywnie) najlepsze auto, jakie kupiłem. Tak bardzo lubiłem nim jeździć...

Mam nadzieję, że jeszcze pojeżdżę nową lancią pomimo tego na pozór nieprzychylnego tekstu. Bo to marka, która nie zasługuje na los, jaki spotkał Saaba. Oby poszło to w dobrym kierunku.

Komentarze (5)