Czterodrzwiowy Chevrolet Corvette C3 na sprzedaż. Zostały tylko 2 na świecie

NBS Auto Showroom wystawił na sprzedaż jedną z sześciu wyprodukowanych sztuk Corvette C3 w wersji 4-drziowej. Choć cena nie wydaje się być okazyjna, jeszcze 3 lata temu, aby stać się właścicielem takiego wozu, trzeba było wydać ponad 2,5 razy więcej.

Z powodu przeróbek, Corvette'a przybrała na wadze ponad 220 kg
Z powodu przeróbek, Corvette'a przybrała na wadze ponad 220 kg
Źródło zdjęć: © fot. NBS Auto Showroom
Filip Buliński

09.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szybkie i drogie limuzyny o linii coupe nie są dziś już niczym nowym – mamy w końcu Porsche Panamerę, BMW serii 8 Gran Coupe czy Astona Martina Rapide. Jednak 40 lat temu segment ten nie świętował rekordów sprzedaży. Mimo wszystko Chevrolet postanowił zaryzykować i stworzyć 4-drzwiową odmianę 3. generacji ich sportowego bestsellera – Corvetty.

Auto miało przedłużoną (o 76 cm) płytę podłogową i karoserię, co zaowocowało większą o ponad 220 kg masą. W drugim rzędzie wygospodarowano przestrzeń na dwa fotele, jednak sadząc po zdjęciach, miejsca dla pasażerów nie było tam zbyt dużo. Nietypowym rozwiązaniem było utrzymanie nadwozia typu targa ze zdejmowanymi panelami dachowymi. Można więc powiedzieć, że jest to sedan na bazie coupe z cechami kabrioletu. Proste.

Kilka ruchów i 4 osoby mogą cieszyć się z widoku nieba nad głową
Kilka ruchów i 4 osoby mogą cieszyć się z widoku nieba nad głową© fot. NBS Auto Showroom

Chevrolet pokazywał auto na krajowych targach motoryzacyjnych, ale publika pozostała niewzruszona nietypowym projektem. Dalsze prace nie miały sensu, dlatego producent zakończył przygodę na jednym prototypie i pięciu egzemplarzach drogowych. Do dzisiaj przetrwały jedynie dwie sztuki. Pozostałe zostały rozbite, zezłomowane lub zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach.

Prezentowany przez NBS Auto Showroom egzemplarz pochodzi z 1980 roku i do tej pory przejechał jedynie 31 tys. mil (ok. 50 tys. km). Pod jego maską pracuje wolnossący silnik V8 o pojemności 5,7 litra, który został połączony z automatyczną skrzynią biegów.

Krwistoczerwone wnętrze obite skórą i grubym materiałem - tu musi być wygodnie
Krwistoczerwone wnętrze obite skórą i grubym materiałem - tu musi być wygodnie© fot. NBS Auto Showroom

Krwistoczerwone nadwozie przyciąga wzrok, a wnętrze obite skórą oraz grubymi wykładzinami i dywanikami tego samego koloru idealnie oddaje ducha tamtych czasów. Mimo sportowego charakteru, prędkościomierz w Corvette z tamtych czasów był skalowany tylko do 85 mil/h (ok. 136 km/h).

Aby stać się właścicielem unikatowej Corvetty, trzeba wydać "jedyne" 102 tys. USD (ok. 390 tys. zł). Choć nie jest to mało, na rynku model ten nie jest poszukiwanym rodzynkiem. Dwa lata temu został sprzedany za 275 tys. USD (ok. 1,05 mln zł), a jesienią 2019 roku – już tylko za 119 tys. USD (ok. 457 tys. zł).

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/20]
Komentarze (6)