2014 Mercedes E63 AMG - co się zmieni?
Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu styliści Mercedesa trochę błądzą i kilka lat po narysowaniu kwadratu chcą jak najszybciej zrobić z niego koło. Teraz facelifting dosięgnął wreszcie klasy E, w tym także wściekłej odmiany ze stajni AMG.
11.10.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu styliści Mercedesa trochę błądzą i kilka lat po narysowaniu kwadratu chcą jak najszybciej zrobić z niego koło. Teraz facelifting dosięgnął wreszcie klasy E, w tym także wściekłej odmiany ze stajni AMG.
W okolicach Nordschleife szpiedzy fotograficzni przyłapali niemal całkowicie zakamuflowanego Mercedesa klasy E. Przy tych foliach kamuflujących nawet tak ogromne felgi w połączeniu z niskoprofilowymi oponami nie wyglądają zbyt dobrze.
Po dokładniejszym przyjrzeniu się można zauważyć, że niemiecki producent po raz pierwszy od 17 lat połączy rozdzielone wówczas przednie reflektory. Teraz będą one miały jeden klosz, a charakterystyczne okularowe spojrzenie zapewnią diody LED, nadające autu agresywność.
Zmienił się także grill. Niestety, nie wiadomo, czy zmodyfikowane zostanie także to, co kryje się pod nim. Chodzi oczywiście o podwójnie doładowaną jednostkę V8 o pojemności 5,5 l, która obecnie produkuje 525 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Bardzo możliwe, że Mercedes przejdzie stopień w górę, traktując moc z wersji wyposażonej w Pack Performance, a więc 557 KM i 800 Nm, jako moc standardowej wersji.
Poliftingowa klasa E zadebiutuje na rynku w styczniu, a więc na usportowioną wersję E63 AMG trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy. Ja stawiam na kwiecień.
Źródło: WCF