Zwykłe samochody z niezwykłymi silnikami [cz.1]
Sprzedaż aut to przede wszystkim biznes - w związku z tym większość producentów oferuje głównie praktyczne modele z niewielkimi silnikami. Na szczęście w każdym koncernie zawsze znajdą się inżynierowie, którzy sprytnie przerobią zwykłe auto na rasową wyścigówkę, a jeśli im zabraknie odwagi, zrobią to za nich użytkownicy.
21.11.2012 | aktual.: 07.10.2022 21:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volkswagen Golf GTI W12-650
Volkswagen Golf V to solidne niemieckie auto i wzór w swojej klasie, jednak ze względu na zachowawczą stylizację i dużą popularność większość osób nie zwraca uwagi na ten samochód nawet w wersji GTI. W 2007 roku Niemcy przerobili Golfa na coś wyjątkowego, pakując pod jego budę 6-litrowy silnik W12 z podwójnym doładowaniem, generujący moc 650 KM. Aby zmieścić tak duży motor, usunięto tylną kanapę i zrezygnowano z bagażnika. Efekt? Koncepcyjny Golf GTI W12-650 rozpędza się do 325 km/h i osiąga pierwszą setkę w 3,7 s.
Chevrolet Matiz/Spark z silnikiem z Corvette
Twórcy Fourdin Auto Sport postanowili skonstruować maleńkie auto z ogromnym silnikiem V8. Wzięli na warsztat Chevroleta Matiza/Sparka, odchudzili go, zamontowali w nim klatkę, a seryjną jednostkę napędową zastąpili 7-litrowym V8 pochodzącym z modelu Corvette, rozwijającym moc 550 KM. Dzięki takim zabiegom przerobiony pospolity samochód zamienił się w gorącego mini-hot hatcha rozpędzającego się do 260 km/h. Sprint 0-100 km/h również jest imponujący - zaledwie 3,7 s, ale sami przyznacie, że strach tym jeździć.