Wojna rajdówek PSA i kiepski nastrój w Škodzie

Rajd Akropolu był bardzo ciekawą rundą ERC nie tylko ze względu na występ Kajetana Kajetanowicza i debiut Peugeota 208 T16, ale również z powodu wydarzeń związanych z rajdówkami kierowców walczących o zwycięstwo.

Wojna rajdówek PSA i kiepski nastrój w Škodzie
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Snopkowski
Marcin Łobodziński

01.04.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Akropolu swój międzynarodowy debiut i jednocześnie pierwsze zwycięstwo zaliczył najnowszy samochód klasy R5 – Peugeot 208 T16. Miało to niebagatelne znaczenie dla Peugeot Sport, który chce odnieść sukces podobny do M-Sport. Malcolm Wilson nie ukrywa, że Ford Fiesta R5 nie tylko przynosi mu pokaźne dochody, ale też uratował program zespołu WRC w światowym czempionacie.

M-Sport w połowie marca pochwalił się 67 zamówieniami na Fiestę R5 i 50 gotowymi egzemplarzami. Malcom Wilson uważa, że Fiesta R5 to największy sukces stajni z Dovenby. Wszystko za sprawą nowych regulacji FIA sprowadzających wiele różnych aut do jednej klasy RC2, w której rywalizują samochody S2000, RRC, R5, R4 i N4. Wśród nich najbardziej rozwojowa i najnowocześniejsza, a jednocześnie stosunkowo ekonomiczna jest klasa R5.

Ford Fiesta R5 - samochód, który uratował M-Sport
Ford Fiesta R5 - samochód, który uratował M-Sport© fot. Marcin Snopkowski

Nic dziwnego, że inni producenci chcą odnosić podobne do M-Sportu sukcesy ze swoimi rajdówkami, zwłaszcza że rynek jest bardzo obszerny i chłonny. Niestety, Francuzi zostali z tyłu, a Škoda długo zwlekała z decyzją o budowie takiego samochodu. Peugeot oferował przez lata mocny sprzęt, jakim był 207 S2000. Niestety, dziś to już stara konstrukcja i niekonkurencyjna, choć przed laty zdobywała wiele międzynarodowych pucharów i tytułów.

Dlatego Peugeot Sport, chcąc kontynuować tradycję, pracował nad jego następcą, modelem 208 T16 w specyfikacji R5. Debiut tego auta jako tzw. zerówki odbył się na Rajdzie Ypres w zeszłym roku, ale prawdziwy międzynarodowy debiut miał miejsce na minionym Rajdzie Akropolu.

Obraz
© fot. Marcin Snopkowski

Kierowcy byli zachwyceni. Kevin Abbring co prawda nie ukończył rajdu z powodu wycieku płynu chłodzącego, ale do tego momentu zdecydowanie prowadził, choć nie jest to kierowca najwyższych lotów, a zwycięstwo w Akropolu byłoby jego jedynym. To jednak świadczy o klasie sprzętu, którą potwierdził zdecydowanie bardziej utalentowany Craig Breen. Irlandczyk nie szczędził pochwał i od razu zapowiedział, że posypią się zamówienia. Wcale bym się nie zdziwił, bo to bodaj najładniejsza rajdówka na rynku.

Przegranym tego rajdu, i to dosłownie, był Bryan Bouffier. Francuz uważany przez ekspertów za faworyta pojechał Citroënem DS3 RRC. Citroën nie jest nowym samochodem, a debiut zaliczył już dawno temu. Poza tym egzemplarz, którym dysponował Bouffier, miał na koncie niejedno zwycięstwo i tytuł mistrza świata zdobyty przez Roberta Kubicę. Nie ma nawet wielkiego znaczenia to, że Citroën nie wspierał Bryana w Rajdzie Akropolu. Stajnią, która przygotowała DS3, był PH Sport. Mimo to Bouffier czuł się przegranym i przegranym z pewnością był też Citroën.

Obraz
© fot. Marcin Snopkowski

Francuski producent najbardziej utytułowanych rajdówek w historii mistrzostw świata nie ukrywa, że największym rywalem zawsze był i, co dla nas najlepsze, wciąż pozostaje Peugeot. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale choć to jeden koncern, podobne samochody bazujące na tych samych częściach i nawet te same silniki, to Citroën Racing i Peugeot Sport nigdy nie kryły zdrowej sportowej rywalizacji między sobą na najwyższym poziomie. Wystarczy przypomnieć walkę na śmierć i życie w WRC w latach 2001-2005 (a nawet w 2006 roku). Warto też wiedzieć, że Peugeot Sport i Citroën Racing to dwaj niezależni, konkurencyjni tunerzy.

Bryan Bouffier ze sportową złością już się odgryza Craigowi Breenowi i Peugeotowi. Zapowiada rewanż, i to na podwórku rywala, czyli podczas Circuit of Ireland Rally rozgrywanym 17-19 kwietnia. To może być jedna z ciekawszych rund mistrzostw Europy, które powoli stają się lepszym serialem od WRC.

Obraz
© fot. Citroen

W całym tym przedstawieniu i otwartej wojnie jest jeszcze jedna karta do odkrycia. Citroën właśnie zbudował (to trochę na wyrost, bo bazą jest 208 T16) DS3 R5 i przygotowuje się jego do debiutu. Ma to nastąpić w mało znaczącym rajdzie San Remo (mało znaczące dziś San Remo to kiedyś legendarna runda WRC!), a debiutujące na rajdowych trasach auto poprowadzi jeszcze mniej istotny Włoch Rudy Michelini. Nie wiadomo jeszcze, kiedy nastąpi poważny debiut w międzynarodowym rajdzie, ale myślę, że to kwestia tygodni.

Tym razem niepokonana Skoda została zniszczona przez rywali
Tym razem niepokonana Skoda została zniszczona przez rywali© fot. Marcin Snopkowski

Największym przegranym Rajdu Akropolu nie był jednak Bryan Bouffier czy Citroën, ale Škoda. Czeski zespół długo zwlekał z budową, a może raczej z pokazaniem światu Fabii R5 i teraz płaci za to wysoką cenę. Rajd Akropolu pokazał, że nawet tak dobrze przygotowane i utytułowane auto, jakim jest Fabia S2000, nie ma już szans z turbodoładowanymi rywalami. Škoda może liczyć tylko na duże umiejętności Esapekki Lappiego, które przeniesie na rajdy asfaltowe, gdzie Fabia S2000 zawsze była bardzo mocna. Problem tylko w tym, że w obozie Škody atmosfera jest nie najlepsza.

Skoda Fabia R5 dopiero będzie goniła rywali. Teraz goni ją czas
Skoda Fabia R5 dopiero będzie goniła rywali. Teraz goni ją czas© fot. Marcin Snopkowski

Škoda Motorsport to do debiutu Peugeota 208 T16 jedyny fabryczny zespół, jaki rywalizował przez ostatnie lata w ERC. Czesi przyzwyczaili się do tytułów zdobywanych przez Juho Hänninena i Jana Kopeckiego i w tym sezonie również byli faworytami, choć za kierownicą usiadł Esapekka Lappi. Młody Fin może się poważnie narazić kierownictwu zespołu, bo jego wypowiedzi w czasie i po Akropolu mogą im się nie spodobać. Lappi otwarcie mówił, że Fabia S2000 jest za słaba w stosunku do aut turbodoładowanych i dlatego nie mógł walczyć o zwycięstwo. Tak czy inaczej Škoda Fabia S2000, najlepszy samochód tej klasy w historii tej klasy, powoli odchodzi na emeryturę i z pewnością Czesi chcieliby, aby nastąpiło to wraz ze zdobyciem tytułu ERC. Czy to będzie możliwe?

Nowa Fabia R5 zadebiutuje z poważnym opóźnieniem, ale Fabia S2000 też kazała na siebie długo czekać
Nowa Fabia R5 zadebiutuje z poważnym opóźnieniem, ale Fabia S2000 też kazała na siebie długo czekać© fot. Marcin Snopkowski

Myślę, że Škoda Motorsport zrobi wszystko, aby dopiąć swego, nawet gdyba miała z powrotem ściągnąć Jana Kopeckiego. Na szczęście dla nas, rajdowych kibiców, Škoda jedzie również do Irlandii, gdzie rozstrzygnie się, który z samochodów RC2 jest najlepszy na asfalcie.

Za udostępnienie zdjęć dziękuję Marcinowi Snopkowskiemu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (10)