W poszukiwaniu rdzy, czyli zestawienie najbardziej korodujących aut cz.1 [poradnik]
Kupując używany samochód, zwykle zwracamy uwagę na takie rzeczy, jak: stan zawieszenia, kondycja silnika, zużycie materiałów we wnętrzu czy przebieg. Na początku rzuca się w oczy ogólny stan wizualny auta, a dokładniej kondycja powłoki lakierniczej. Bolączką wielu samochodów - oprócz awarii skomplikowanej elektroniki, problemów z osprzętem silnika oraz szybko zużywających się elementów zawieszenia - jest słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Które auta najszybciej łapie rdza?
13.09.2011 | aktual.: 12.10.2022 16:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kupując używany samochód, zwykle zwracamy uwagę na takie rzeczy, jak: stan zawieszenia, kondycja silnika, zużycie materiałów we wnętrzu czy przebieg. Na początku rzuca się w oczy ogólny stan wizualny auta, a dokładniej kondycja powłoki lakierniczej. Bolączką wielu samochodów - oprócz awarii skomplikowanej elektroniki, problemów z osprzętem silnika oraz szybko zużywających się elementów zawieszenia - jest słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Które auta najszybciej łapie rdza?
Aby nieco uatrakcyjnić formę w jakiej przedstawimy Wam najbardziej korodujące modele kilku popularnych marek wybieramy się na wyimaginowane poszukiwania kilku interesujących nas samochodów. Na samym początku naszej listy znalazł się uważany przez wielu fanów marki Honda za niezniszczalny model Accord VI generacji, który pod kątem technicznym jest rzeczywiście ponadprzeciętnie trwałą konstrukcją.
Przypuśćmy, że decydujemy się na kupno takiego samochodu. Umawiamy się z właścicielem i kiedy już pojawiamy się w ustalonym miejscu, żeby obejrzeć wymarzoną okazję czar pryska. Po chwili oglądania pojazdu zauważamy rdzawy nalot w okolicach tylnych błotników. Niestety taka sama niespodzianka czeka nas przy bliższym spotkaniu z Civicem VI.
Szukamy dalej, teraz interesuje nas tanie w zakupie auto z napędem na tył i sportowym charakterem - BMW Serii 3 E36 wydaje się ciekawą propozycją. Niestety ten model również okazuje się podatny na rdzę. Z przodu wokół atrapy chłodnicy w charakterystycznym kształcie nerek widać już kilka purchli, korozja zdążyła też zaatakować progi i tylne błotniki. Szukamy dalej, tym razem na myśl przychodzi nam Mercedes Klasy E W210 to duże komfortowe auto z dynamicznymi silnikami i bogatym wyposażeniem, ale wiele egzemplarzy boryka się z usterkami elektroniki. Niestety nie jest to jedyna słaba strona tego modelu, wystarczy szybki rzut oka na jeden z egzemplarzy tego auta przypadkowo zauważony na ulicy i już mamy jasność.
Na drzwiach, nadkolach oraz na klapie bagażnika widać wyraźne ślady korozji. Elementy nośne i zawieszenie to kolejne miejsca szczególnie podatne na rdzę. Najgorsze jest jednak to, że w niektórych egzemplarzach tego modelu rdzewieje nawet dach. Na szczęście jest przecież jeszcze tak ukochany przez fanów "gwiazdy" poprzednik "okularnika" tak zwany "baleron" czyli Mercedes W124. Niestety tu karoseria również nie wygląda najlepiej, ale trudno się dziwić skoro nigdy nie została ocynkowana. W tym modelu korozja najbardziej upodobała sobie błotniki i tylną klapę bagażnika.
Może jednak warto zdecydować się na coś młodszego? Ciekawą propozycją wydaje się Ford Mondeo Mk3, co prawda Escorty produkowane w latach 90. korodowały na potęgę, ale producent zdążył już przecież poprawić nowsze modele. Podobno? Niestety krótkie oględziny przednich drzwi i po chwili już na samym dole dają się zauważyć widoczne purchle, wystarczy wziąć auto na podnośnik i od razu okazuje się, że prawie cała dolna konstrukcja nośna pokryta jest rdzawym nalotem. Na szczęście w autach po pierwszym faceliftingu, który przeprowadzono w 2003 roku problem ten został rozwiązany. Już za tydzień prześwietlimy kolejne auta, także te odporne na korozję.
Zobacz także: