Volkswagen Teramont X to SUV z VR6. Zapomnijcie, że kupicie go w Europie

Volkswagen Teramont X debiutuje w mocno odświeżonym wydaniu. Wyróżnia się nie tylko atrakcyjną stylistyką, ale i ciekawymi opcjami napędu. Biorąc pod uwagę, że jest dynamicznym SUV-em, przyjąłby się pewnie i u nas. Niestety nie ma na to szans.

Volkswagen Teramont X
Volkswagen Teramont X
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / VW
Aleksander Ruciński

13.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Teramont X to wspólne dzieło Volkswagena i chińskiego koncernu SAIC oferującego w Europie samochody marki MG. SAIC najprężniej działa jednak na rodzimym rynku, gdzie produkuje m.in. prezentowanego SUV-a.

Technicznie oparty na mocno powiększonej platformie MQB mierzy aż 4917 mm długości i 1989 mm szerokości, a rozstaw osi to imponujące 2980 mm. Volkswagen nie próbował ukrywać wymiarów za pomocą stylistycznych sztuczek. Wręcz przeciwnie - linie są masywne i ciężkie, a przy tym naprawdę atrakcyjne.

Trudno mieć wątpliwości, z jaką marką mamy do czynienia. Tym bardziej, że producent zadbał nawet o podświetlane loga. Nie do przeoczenia jest również masywna atrapa chłodnicy płynnie łącząca LED-owe reflektory. Najciekawsze znajdziemy jednak pod maską.

VW Teramont X
VW Teramont X© mat. prasowe / VW

Mowa o 2,5-litrowym silniku VR6, generującym 300 KM mocy. Standardowo współpracuje on z 7-biegową skrzynią DSG i napędem na cztery koła. Oczywiście jest też alternatywa w postaci sprawdzonego 2.0 TSI w dwóch wariantach mocy: 186 KM i 220 KM.

Teramont X to nic innego jak chińskie wydanie Atlasa i tak jak on nie będzie dostępny w Europie. Przynajmniej środkowej i zachodniej, a z uwagi na obecną sytuację polityczną, zapewne także i wschodniej. Zostają rodzime Chiny, ewentualnie Ameryka.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Komentarze (8)