Test: Renault Kangoo van 1.5 dCi 95 - ma sezam, ale bez skarbu
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody użytkowe są tak proste i już dopracowane, że trudno znaleźć zupełnie nowe rozwiązanie, które mogłoby szczególnie zainteresować klienta. Jednak od czego są Francuzi, dla których wymyślanie czegoś innowacyjnego to chleb powszedni.
Zupełnie nowa generacja Renault Kangoo zadebiutowała wraz z mniejszym, tańszym modelem o nazwie Express, o którym pisałem w październiku. O ile Express jest następcą Dacii Dokker, o tyle nowe Kangoo to po prostu... kolejne Kangoo.
Mały wybór wersji
Samochód jest na polskim rynku oferowany na razie jako mała, użytkowa furgonetka dla biznesu. Na wersję osobową (kombivana) musimy jeszcze chwilę zaczekać. Na razie vana, czyli auto dostawcze, można zamówić w jednym rozmiarze (4486 mm długości) oraz w czterech wersjach dmc – od 1976 do 2236 kg. Do testu otrzymałem auto z największym dmc i w praktyce z ładownością 714 kg.
Gama silników obejmuje dwie wersje benzynowe 1.3 TCe o mocy 100 i 130 KM (mocniejszy wariant opcjonalnie z automatem) oraz dwie wersje Diesla 1.5 dCi o mocy 75 lub 95 KM. Ja dostałem do testu ten mocniejszy wariant dCi. Do wyboru są też dwie wersje wyposażenia, a konkretnie jedna z pakietem Open Sesame lub bez.
Open Sesame – innowacja, ale nie skarb
To właśnie ta część samochodu sprawia, że w przeciwieństwie do konkurencji Renault wnosi coś nowego do segmentu lekkich vanów. Open Sesame to dostęp do przestrzeni bagażowej w sposób dotąd nieznany – poprzez likwidację słupka B po prawej stronie. Choć podobne rozwiązanie stosował np. Ford w modelu B-Max i to po obu stronach, ale jednak to było auto osobowe.
W Kangoo częścią systemu Open Sesame jest składany w całości przedni fotel, który dosłownie znika we wgłębieniu płyty podłogowej oraz obracana przegroda ze stalowej siatki. Dzięki temu mamy nie tylko możliwość przewiezienia w bezpieczny sposób długiego ładunku (do 2,5 metra), ale także świetny do niego dostęp po otwarciu przednich drzwi z przodu oraz bocznych przesuwnych.
Całość wymaga dopłaty 4 tys. zł, więc z jednej strony sporo, jeśli miałoby to nie być wykorzystywane i z drugiej niedużo, jak za coś tak praktycznego. Trzeba tylko pamiętać, by obsługiwać obracaną siatkę oburącz, ponieważ łatwo uszkodzić tapicerkę podsufitki bolcem blokującym na sprężynie.
W ogóle warto przemyśleć zakup Kangoo, ponieważ w porównaniu z testowanym przeze mnie o 10 cm krótszym Renault Expressem, ma on krótszą, choć szerszą przestrzeń ładunkową. Również boczne drzwi z systemem Open Sesame same w sobie mają mniejszą szerokość niż w Expressie. Koniec końców, jeśli nie masz zamiaru często korzystać z tej innowacji, to lepiej jej nie zamawiać.
Bo wygodniej
Jeśli już porównujemy Kangoo vana do Expressa, to Kangoo jest autem wyraźnie wygodniejszym z większą przestrzenią dla kierowcy i pasażera – a zwłaszcza tego drugiego. O ile w Expresie wygodnie może siedzieć tylko kierowca, o tyle Kangoo jest faktycznie dwuosobowe. Trzeba tylko przyzwyczaić się, że siadając z prawej strony, po pas sięgamy z lewej.
Kangoo ma sporo schowków, wygodną pozycję za kierownicą i przyjemne wyposażenie. Niestety głównie w opcjach, które wyraźnie podniosą cenę, szybko dochodzącą do 100 tys. zł netto. Systemy bezpieczeństwa (5100 zł) czy system kamer wraz z tą, która zastępuje lusterko wsteczne (3200 zł) to tylko niektóre z ciekawych dodatków. Niemniej, jeśli auto ma być użytkowane długo lub na długich dystansach, warto niektóre opcje rozważyć.
Dobrze spisuje się jednostka napędowa. Z niezłym dołem za sprawą momentu 260 Nm przy 1750 obr./min potrafi dość sprawnie rozpędzić nawet załadowane auto. Przy tym spalanie na autostradzie nie przekracza 7,2 l/100 km i można je uznać za graniczne, a na krajówkach oscyluje wokół 5 l. W mieście to będzie ok. 6 l/100 km.
Dużem plusem układu napędowego jest świetne dopasowanie do charakterystyki silnika skrzyni biegów oraz precyzyjny mechanizm ich zmiany. Jeśli nie jeździmy nadmiernie szybko, silnika praktycznie nie słychać, a jego kultura pracy to kolejny plus.
Bolączką samochodu jest jego kiepskie ogólne wyciszenie. Wynika to z połączenia części pasażerskiej z zupełnie niczym nieizolowanym przedziałem ładunkowym. Zwłaszcza podczas jazdy po drogach nieutwardzonych lub w deszczu powoduje to nadmierny hałas od podłogi.
Ile kosztuje komfort?
Wybierając pomiędzy Renaultem Expressem a Kangoo, trzeba wziąć pod uwagę główny aspekt, który je dzieli – cenę. Za Expressa z takim silnikiem Diesla zapłacimy bowiem (katalogowo) 62 tys. zł netto, a za Kangoo 84 tys. zł netto. Tak duża różnica daje nam przede wszystkim innowacyjny system dostępu do przestrzeni ładunkowej oraz wyższy komfort podróżowania, a nawet samego przebywania w Kangoo. Wygodniej będzie zarówno kierowcy, jak i pasażerowi.
Natomiast Express, za dużo niższą cenę daje dłuższy przedział ładunkowy i nic ponadto. Jeśli nie potrzebujesz opcji Open Sesame to różnica względem Kangoo wciąż wynosi 18 tys. zł netto. Brutalnie, ale wprost – jeśli to nie ty masz jeździć tym autem, bierz Expressa bez zastanowienia, a jeśli sam masz prowadzić i zamierzasz sporo jeździć, to Kangoo jest warte wydania większych pieniędzy.
- Wysoki komfort podróżowania
- Dużo opcji
- Dobry wybór silników
- System Open Sesame
- Rewelacyjny system tylnej kamery
- Kiepskie wyciszenie z systemem Open Sesame
- Mała jak na tej klasy auto przestrzeń ładunkowa (brak większej wersji)
- Powolnie działające multimedia
Renault Kangoo van 1.5 dCi 95 - dane techniczne
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Objętość skokowa: | 1,5 l | |
Moc maksymalna: | 95 KM | |
Moment maksymalny: | 260 Nm | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, manualna | |
Pojemności i masy | ||
Pojemność zb. paliwa: | 54 l | |
Masa własna: | 1522 kg | |
Ładowność: | 714 kg | |
Dmc przyczepy hamowanej: | 1500 kg | |
Dmc przyczepy niehamowanej: | 750 kg | |
Wymiary przestrzeni ładunkowej: | ||
Długość podłogi (maks.) | 174 cm | |
Długość przestrzeni (min.) | 157 cm | |
Szerokość podłogi (maks.) | 144 cm | |
Szerokość podłogi (min.) | 125 cm | |
Szerokość pod sufitem | 119 cm | |
Wysokość przestrzeni | 122 cm | |
Szerokość drzwi bocznych (min.) | 46 cm (150 z systemem Open Sesame) | |
Wysokość drzwi bocznych (min.) | 105 cm | |
Szerokość drzwi tylnych (min.) | 120 cm | |
Wysokość drzwi tylnych (min.) | 110 cm | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 13,4 s | |
Prędkość maksymalna: | 164 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | -- | 6,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | -- | 4,8-5,6 l/100 km |
Zużycie paliwa (autostrada): | -- | 7,2 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 5,4-5,5 l/100 km | 6,1 l/100 km |
Ceny netto: | ||
Model od: | 74 500 zł | |
Diesel od: | 79 500 zł | |
Wersja testowa (bez opcji): | 84 500 zł |
Więcej danych technicznych znajdziesz na autocentrum.pl