Renault wygrało w sądzie i wystartuje w Walencji

Międzynarodowy Sąd Apelacyjny w Paryżu odrzucił decyzję FIA w sprawie incydentu do jakiego doszło podczas ostatniego wyścigu. Źle zamocowane koło, które odpadło od bolidu Fernando Alonso było przyczyną wykluczenia Renault z wyścigu o Grand Prix Walencji.

renault
renault
Bartosz Pokrzywiński

18.08.2009 | aktual.: 10.10.2022 18:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Międzynarodowy Sąd Apelacyjny w Paryżu odrzucił decyzję FIA w sprawie incydentu do jakiego doszło podczas ostatniego wyścigu. Źle zamocowane koło, które odpadło od bolidu Fernando Alonso było przyczyną wykluczenia Renault z wyścigu o Grand Prix Walencji.

Żółtej stajni bardzo zależało na tym, żeby wystartować w Hiszpanii. W ojczyźnie dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso, zespół zawsze mógł liczyć na kibiców, których team nie chce zawieźć. Pomimo decyzji FIA ciężarówki Renault pojawiły się w Walencji już w zeszłym tygodniu, a wszyscy fani Renault liczyli na to, że Sąd Apelacyjny odrzuci decyzję Światowej Rady Sportów Motorowych.

Tak się też stało. Sąd uznał bowiem, że zespół nie mógł wcześniej poinformować kierowcy o źle zamocowanym kole i tym samym zmusić go do zatrzymania się - toczące się po torze koło może być przyczyną wypadku, a na brak tego typu "rozrywki" nie możemy ostatnio narzekać. Team musi teraz jedynie zapłacić 50.000 dolarów kary, co oczywiście nie jest problemem.

Nelsona Piqueta usuniętego ze stanowiska drugiego kierowcy Renault zastąpi 23-letni Francuz Romain Grosjean. Powodzenia.

Źródło: formula1.pl

Komentarze (0)