"Race the base" - charytatywne bicie rekordów prędkości
Zahir Rana postanowił zebrać najszybsze samochody świata w jednym miejscu, a dokładniej w bazie kanadyjskiego wojska w Cold Lake w stanie Alberta, by urządzić wyścigi z… myśliwcami. Czy na imprezie padną nowe rekordy prędkości?
26.08.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zahir Rana postanowił zebrać najszybsze samochody świata w jednym miejscu, a dokładniej w bazie kanadyjskiego wojska w Cold Lake w stanie Alberta, by urządzić wyścigi z… myśliwcami. Czy na imprezie padną nowe rekordy prędkości?
Impreza „Race the base” odbędzie się jutro i pojutrze w Kanadzie. Wśród największych atrakcji zaplanowano zawody z udziałem najszybszego Ferrari Enzo (860 KM dzięki biturbo) z CF-18 Fighter, czyli bardzo szybkiego myśliwca. Ta sama maszyna latająca zmierzy się później z samochodem Saleen S7 z podwójnym turbodoładowaniem. Celem tych zmagań jest przekroczenie przez pojazdy prędkości 300 km/h.
Organizatorzy przygotowali miejsce dla stu szybkich samochodów, które mają wziąć udział w pokazach prędkości. Zapisy trwają, a za każde wolne miejsce trzeba uiścić opłatę w wysokości 1500 dolarów za samochód oraz 500 dolarów za pasażera. Pieniądze zebrane w ten sposób powędrują na konta okolicznych fundacji charytatywnych (między innymi na walkę z rakiem piersi, chorobami serca i wspieranie biednych rodzin).
Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja myśliwca z Ferrari Enzo, o którym ostatnio wiele słyszymy za sprawą podwójnego turbodoładowania pod maską. Jego właściciel, Richard Losee, zapowiadał bicie rekordów prędkości, jednak pierwsze próby zakończyły się fiaskiem. Być może w Kanadzie przyjdzie czas na pełne rozwinięcie skrzydeł?
Sprawozdanie z imprezy już za dwa dni!
Źródło: Autoblog