Pierwsza jazda: Volkswagen California T7. Trudno w to uwierzyć, ale jest jeszcze lepsza
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy Volkswagen California oparty jest nie na Transporterze, lecz osobowym Multivanie. Pomimo tego, kolejne wcielenie kultowego kampervana nie jest krokiem wstecz, lecz rozwinięciem już doskonałej idei.
Zbudowanie dostawczego vana kosztuje, więc Volkswagen połączył siły z Fordem przy projekcie nowego Transportera. Będzie on też oferowany w wersji Caravelle (biznesowego, dobrze wyposażonego vana), ale Niemcy jakoś nie za bardzo chcieli dzielić się z Fordem rozwijaną od lat wersją California. Trudno się dziwić – Transit przecież też ma wersję gotową na kemping o nazwie Nugget, a jej wcześniejsze wcielenie przygotowała firma Westfalia.
Podjęto więc radykalną decyzję – nowa California została zbudowana na Multivanie, który wykorzystuje "osobową" płytę podłogową. Choć optycznie może wydawać się węższy, jest o cztery centymetry szerszy. Co najważniejsze, nawet z łóżkiem dachowym ma 199 cm, więc bez problemu powinien sobie poradzić na parkingach podziemnych, czyli jak w przypadku poprzednika można użytkować Californię na co dzień.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz z 1login, aby uzyskać pełen dostęp do naszych artykułów, ekskluzywnych treści i spersonalizowanych rekomendacji.