Nowe reflektory Mercedesa wyświetlą znaki na drodze
W ostatnich kilkunastu miesiącach samochodowe oświetlenie ewoluowało w niewiarygodnym stopniu. Do świateł LED Matrix Audi, czy InteliLux Opla dołącza kolejne, rewolucyjne rozwiązanie zaproponowane przez Mercedesa.
07.12.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes-Benz Digital Headlights - dokładnie taką nazwą Niemcy określają swój najnowszy wynalazek, który właśnie jest poddawany drogowym testom. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, może on w niedługim czasie pojawić się w europejskiej ofercie Mercedesa, ku uciesze klientów tej niemieckiej marki i innych użytkowników dróg.
Rozwiązanie zaproponowane przez Mercedesa ma bowiem ułatwić życie nie tylko osobie siedzącej za kierownicą, ale i innym kierowcom, a także pieszym. Czym wyróżnia się i jak działa ten wynalazek? Digital Light wykorzystuje ponad milion mikroluster znajdujących się w reflektorze, którymi steruje inteligentny procesor, modyfikujący wiązkę światła w zależności od potrzeb i sytuacji.
Te z kolei są rozpoznawane przez zespół kamer i radarów, rozpoznających i rozróżniających zagrożenia. W efekcie system jest w stanie wykryć innych uczestników ruchu drogowego i zmienić wiązkę światła w taki sposób, aby ich maksymalnie doświetlić, bez jednoczesnego oślepiania. Takie rozwiązanie nie jest oczywiście żadną nowością. Znajdziemy je w wielu współczesnych autach. Mercedes ma jednak dodatkowego asa w rękawie.
Jego nowe reflektory nie tylko genialnie spełniają swoje zadanie, ale dodatkowo oferują funkcję wyświetlania znaków. Ich kształt i rodzaj jest właściwie nieograniczony. Wszystko wydaje się kwestią oprogramowania. W zależności od potrzeb, światła Mercedesa pokażą przed autem znak stopu, poinformują o oblodzeniu nawierzchni, a nawet wyświetlą "zebrę", gdy postanowimy przepuścić pieszych. Mercedes stale dopracowuje swój produkt. Na razie trudno więc stwierdzić jakie znaki pojawią się w ostatecznej wersji. Już dziś jednak można dostrzec olbrzymią przydatność i unikatowość takiego rozwiązania.
Nowatorskie oświetlenie w pierwszej kolejności pojawi się w Europie, ponieważ Amerykańskie prawo nadal niezbyt przychylnie traktuje podobne wynalazki. Wystarczy wspomnieć chociażby o problemach Audi ze światłami Matrix LED, które do niedawna były nielegalne w USA. Tamtejsze przepisy jako obowiązkowy element wyposażenia pojazdu wskazują bowiem przełącznik pomiędzy światłami mijania, a drogowymi.
W nowoczesnych systemach wszystko odbywa się automatycznie, więc przestarzały przełącznik nie jest potrzebny. Na szczęście amerykańskie władze patrzą na takie opcje coraz przychylniej. Liczymy więc, że światła Mercedesa jak i innych marek już niebawem będą rozjaśniać tamtejsze drogi w pełni legalnie i bezpiecznie, z korzyścią dla wszystkich.