Modele, które pożegnaliśmy w 2022 roku. Na naszych oczach znikają całe segmenty
28.12.2022 | aktual.: 29.12.2022 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W dobie elektromobilności i SUV-ów, rynek motoryzacyjny zauważalnie się kurczy. W ostatnich 12 miesiącach z ofert zniknęły ciekawe auta. Niestety większość z nich nie doczeka się bezpośrednich następców. Oto 10 modeli, za którymi będziemy tęsknić.
BMW i3
Gdy debiutowało w 2013 roku wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Szybko dało się jednak poznać jako bardzo przyjemne auto na co dzień i jeden z najlepszych przedstawicieli wczesnej ery elektryków. Niestety technika zestarzała się znacznie szybciej niż wygląd. Czas ustąpić miejsca nowszym (i większym modelom).
Citroën C4 Spacetourer
Jeden z najlepszych i jeden z ostatnich przedstawicieli segmentu MPV. Świetnie łączył unikatowy charakter z praktycznością, komfortem i rozsądną ceną. Niestety dziś rolę "tatowozów" przejęły modne i bardziej prestiżowe SUV-y, spychając pudełkowate minivany na margines. W Polsce model był niedostępny od dawna. Teraz znika również z pozostałych rynków.
Dacia Lodgy
Najtańszy minivan na polskim rynku, wyróżniający się prostą konstrukcją, pojemnym wnętrzem i niskimi kosztami eksploatacji. Po 10 latach od rozpoczęcia produkcji ustąpił miejsca nowocześniejszemu, ale i zauważalnie droższemu Joggerowi.
Ford Mondeo
Auto, po którym zapłacze wielu. Ulubieniec kierowców flotowych i ojców, którzy lubią prowadzić. Niestety, mimo sporej popularności, bez następcy w Europie. Klientom Forda zostały tylko SUV-y i elektryki. Po klasyczny segment D muszą udać się do konkurencji, choć ta również kurczy się w oczach.
Opel Insignia
Opel klasy średniej nie był tak popularny jak Mondeo, ale miał swoich amatorów, których przyciągała atrakcyjna prezencja i niezłe ceny. Niestety w nowej strategii marki, realizowanej pod skrzydłami Stellantisa, zabrakło miejsca na nową Insignię.
Renault Talisman
Kolejny model segmentu D bez następcy. Przyszłość Talismana wisiała na włosku już od dłuższego czasu. Najpierw ograniczono ofertę wyłącznie do kombi, by ostatecznie całkowicie zrezygnować z tej propozycji. Szkoda, bo był to jeden z najlepiej wycenionych samochodów w swojej klasie.
Renault Scenic
Scenic, tak jak Citroën C4 Spacetourer cieszył się sporym zainteresowaniem rodzin, choć w ostatniej odsłonie nie był już tak praktyczny. Po sześciu latach od debiutu czwartej generacji i stopniowym spadku zainteresowania Renault zdecydowało się zakończyć produkcję.
Renault Espace
Espace, podobnie jak Scenic, w ostatniej odsłonie zatracił nieco swoją tożsamość. Z praktycznego minivana zmienił się w luksusowego crossovera, co nie do końca spodobało się klientom. Po latach podtrzymywania go przy życiu, Renault w końcu podjęło decyzję o zakończeniu produkcji.
Škoda Fabia Combi
Ulubione auto "uberowców" i ostatnie kombi segmentu B oficjalnie zniknęło z polskiego rynku. Biorąc pod uwagę, jak dużą popularnością cieszył się ten model, to duża strata. Niestety kolejna generacja Fabii jest dostępna wyłącznie jako hatchback. W dodatku kosztuje zauważalnie więcej.
Volkswagen Sharan
Najpierw Seat Alhambra, a teraz bliźniaczy Sharan. Po 12 latach od premiery ostatniej generacji, Volkswagen zdecydował się zakończyć produkcję. Na szczęście klienci wciąż mają alternatywę w postaci mniejszego Tourana lub większego Multivana.