Mercedes zaprezentował silnik F1 na sezon 2014
Stefano Domenicali, szef zespołu Scuderia Ferrari powiedział ostatnio, że pierwsze wyścigi sezonu 2013 przesądzą o mistrzowskim tytule, bowiem już w lipcu część ekip może przestać rozwijać swoje auta i skupić się na przygotowaniach do sezonu 2014. Mercedes zaprezentował właśnie swoją nową amunicję na ten czas, czyli turbodoładowany silnik o pojemności 1,6 l.
11.01.2013 | aktual.: 13.10.2022 10:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stefano Domenicali, szef zespołu Scuderia Ferrari powiedział ostatnio, że pierwsze wyścigi sezonu 2013 przesądzą o mistrzowskim tytule, bowiem już w lipcu część ekip może przestać rozwijać swoje auta i skupić się na przygotowaniach do sezonu 2014. Mercedes zaprezentował właśnie swoją nową amunicję na ten czas, czyli turbodoładowany silnik o pojemności 1,6 l.
Dostawca jednostek napędowych do bolidów zespołów Mercedesa, McLarena czy Force India, zaprezentował jednostkę napędową, która zbudowana jest zgodnie z wymaganiami wchodzącymi w życie wraz z początkiem sezonu 2014. To właśnie wtedy kierowcy przesiądą się z wolnossących V8 do turbodoładowanych V6.
Obecnie w F1 stosowane są silniki o pojemności 2,4 l, nowe będą miały pojemności 1,6 l, jednak dzięki pomocy turbosprężarki ich moc ma oscylować w granicach 750 KM. Tak jest też z jednostką Mercedesa, w której turbosprężarka kręci się do 12 500 obr./min. Oczywiste jest, że dźwięk wydobywany przez te motory będzie jeszcze głośniejszy i jeszcze wyższy.
Co ciekawe, w przypadku tych jednostek odpowiednik systemu KERS, czyli ERS (Energy Recovery System), ma dostarczać aż 161 KM przez ponad 33 sekundy. Obecnie stosowany KERS jest w stanie wspomóc silnik 80-konnym stadkiem przez niecałe 7 sekund.
Wygląda na to, że F1 coraz bardziej zmierza w stronę stosowania 4-cylindrowych silników i mało prawdopodobne jest to, że w dobie downsizingu do królowej sportów motorowych kiedykolwiek powrócą wolnossące jednostki. Zobaczymy jak turbodoładowane V6 sprawdzą się w praktyce.
Źródło: Formula1.pl