Lamborghini Diablo z Acury NSX - udana metamorfoza?
Honda NSX sprzedawana w Stanach Zjednoczonych jako Acura, jest jednym z najbardziej dopracowanych samochodów sportowych lat 90-tych. Z kolei Lamborghini Diablo to prawdopodobnie największe marzenie większości Amerykanów urodzonych w latach 80-tych ubiegłego wieku. Co się dzieje, kiedy marzenia spotykają się z rzeczywistością?
12.04.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Honda NSX sprzedawana w Stanach Zjednoczonych jako Acura, jest jednym z najbardziej dopracowanych samochodów sportowych lat 90-tych. Z kolei Lamborghini Diablo to prawdopodobnie największe marzenie większości Amerykanów urodzonych w latach 80-tych ubiegłego wieku. Co się dzieje, kiedy marzenia spotykają się z rzeczywistością?
Powstaje replika Lamborghini Diablo, zbudowana na Acurze NSX.
Właśnie takie auto sprzedaje mieszkaniec miejscowości Branson w stanie Missouri. Jego twórca prawdopodobnie obudził się pewnego ranka, spojrzał na swoją Acurę NSX i rozczarowany stwierdził, że to nie jest szczyt jego możliwości. Dalej był warsztat i ciężka praca, której efekt możemy dzisiaj podziwiać.
No właśnie czy "podziwiać" to aby na pewno odpowiednie słowo? Nie mam nic przeciwko replikom, szczególnie tym budowanym od zera, bo w jakimś minimalnym stopniu pozwalają ludziom spełniać marzenia, ale czy warto było poświęcić legendarną NSX do stworzenia czegoś takiego?
Jeżeli dokładnie przejrzycie galerię zdjęć to z pewnością zauważycie, że twórca chciał dać z siebie wszystko, więc oznaczył logiem Lamborghini nawet zaciski tarcz hamulcowych. Centralnie umieszczony silnik V6 produkcji Hondy, został przykryty pokrywą imitującą jednostkę V12 od Lamborghini. Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem tego stwora to dodam, że właściciel życzy sobie za niego 49.900 dolarów.
Pojawia się więc pytanie - replika czy beszczeszczenie motoryzacyjnych świętości?
[block position="inside"]9103[/block]
Źródło: Autoblog