Lamborghini Countach powraca. Włosi zapowiedzieli wskrzeszenie legendy

Jeśli włoska marka, a szczególnie jej historyczne modele są wam bliskie, lepiej usiądźcie. Lamborghini oficjalnie zapowiedziało, że Countach powróci. Ikona lat 70. i 80. XX wieku zostanie wskrzeszona we współczesnym wydaniu i jedno jest pewno: na tę premierę będzie czekał cały motoryzacyjny świat.

Właśnie tak ma wyglądać nowy Countach. Teraz tylko czekamy na zdjęcie płachty
Właśnie tak ma wyglądać nowy Countach. Teraz tylko czekamy na zdjęcie płachty
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Lamborghini
Filip Buliński

10.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To właśnie Lamborghini Countach wspólnie z Ferrari F40 czy Dodgem Viperem widniało na plakatach w dziecięcych (a może i dorosłych) pokojach. Obiekt westchnień do dziś wywołuje niemałe emocje. Cóż się dziwić, wygląd auta był niezwykle futurystyczny.

Tym bardziej zaskakuje, ale i ogromnie cieszy wiadomość, którą przekazała włoska marka. Będzie nowy Countach. Producent na razie nie przekazał wielu szczegółów, ale z widocznych na zdjęciu i w krótkim filmie detali można wydedukować, że — podobnie jak pierwowzór — nowy model będzie miał klinowate nadwozie. Co więcej, spod płachty nie wystaje też żaden spojler, co także nawiązuje do pierwszego Countacha.

Co go będzie napędzać? Tego także nie wiadomo. Według nieoficjalnych informacji fanów marki wynika, że model będzie nazywał się Countach LP800-4, co oznacza, że kierowca będzie miał do dyspozycji 800 KM i napęd na 4 koła. Oby to się potwierdziło. Niewykluczone też, że będziemy mieli do czynienia z hybrydą.

Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie ma nastąpić premiera. Mamy tylko nadzieję, że Włosi nie każą nam zbyt długo czekać.

Komentarze (6)