Kwalifikacje GP Monako: Mercedes rządzi
Mówią, że to europejska świątynia hazardu albo jedyne miasto, które nie musi płacić za wyścig. Tak czy inaczej to wspaniały tor wyścigowy ulokowany w niewiarygodnie pięknej scenerii. Panie i Panowie, doczekaliśmy się, oto kwalifikacje Grand Prix Monako.
25.05.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mówią, że to europejska świątynia hazardu albo jedyne miasto, które nie musi płacić za wyścig. Tak czy inaczej to wspaniały tor wyścigowy ulokowany w niewiarygodnie pięknej scenerii. Panie i Panowie, doczekaliśmy się, oto kwalifikacje Grand Prix Monako.
Uliczny tor w Monako jest zdecydowanie najbardziej charakterystycznym obiektem w całym kalendarzu Formuły 1. Bolidy królowej sportów motorowych rozpędzają się nawet do 280 km/h przy wyjeździe z tunelu, by później przyhamować do bardzo wolnej szykany.
Zaczęło się podobnie jak w Polsce, czyli od opadów deszczu. Mokra nawierzchnia bardzo utrudniła kierowcom wykręcanie dobrych czasów w pierwszej części kwalifikacji. Felipe Massa, w skutek wcześniejszej kolizji, musiał odpuścić sobie rywalizację w Q1, gdyż inżynierom Ferrari nie udało się na czas naprawić auta.
Wilgotna nawierzchnia i opony przejściowe sprawiły, że kierowcy wykręcali czasy o około 10 sekund wolniejsze niż na całkowicie suchym torze. Te kwalifikacje od samego początku miały być szczęśliwe dla kierowców Mercedesa, którzy pomimo słabego tempa wyścigowego, na torze w Monako byliby w stanie zniwelować tę stratę i utrzymać się w czołówce.
Szalejący Lewis Hamilton cały czas podnoszący poprzeczkę wyżej, musiał jednak pogodzić się z tym, że srebrne auta wcale nie były dziś najszybsze. W końcówce Q1 na czele tabeli znajdowali się Maldonado, Vergne, Alonso czy Grosjean. Na samym dole, a więc w tej grupie, która nie awansuje do Q2 znaleźli się natomiast Paul di Resta, Charles Pic, Adrian Sutil, Max Chilton, Esteban Gutierrez czy wspomniany wcześniej Felipe Massa.
W drugiej części kwalifikacji czasy nie uległy drastycznemu poprawieniu, pomimo przesychającej linii wyścigowej, którą świetnie było widać na ujęciach z góry. Co ciekawe różnice pomiędzy kierowcami były dość duże i w pierwszej dziesiątce sięgały nawet 3 sekund, co jak na tor w Monako jest przepaścią. Pod koniec Q2 zawodnicy zjeżdżali do boksów po suche opony z superlekkiej mieszanki gum i wszystko zaczęło się od początku.
Finalnie w czołowej dziesiątce robiło się bardzo, bardzo ciasno, a miejsca dla siebie znaleźli tam Vettel, Raikkonen, Rosberg, Hamilton, Alonso, Sutil, Webber, Button, Vergne oraz Perez. Od początku Q3 na torze był już komplet kierowców, a czasy okrążeń znacząco się poprawiły. Bardzo szybko oba Mercedesy wskoczyły na szczyt tabeli, jednak Red Bulle nie zamierzały odpuszczać i po chwili srebrne bolidy spadły na 3. i 4. pozycję.
W ostatniej serii szybkich okrążeń swoich czasów nie poprawili Fernando Alonso i Sergio Perez. Vettel uplasował się za Mercedesami, Webber i Raikkonen odpuścili i na szczycie tabeli została para Rosberg, Hamilton, która jutro wystartuje z pierwszej linii. Nico Rosberg, mieszkaniec Monako wywalczył cudowne Pole Position i gdzie jak gdzie, ale tutaj będzie naprawdę trudno rywalizować z parą srebrnych bolidów.
Wyniki kwalifikacji GP Monako 2013
[block position="inside"]3195[/block]