Kwalifikacje GP Indii: Red Bulle poza zasięgiem

W tym roku na brak widowiska w Formule 1 nie można narzekać. Poza paroma nudnymi wyścigami, stawka była bardzo wyrównana. Była, ponieważ podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Indii zespół Red Bull Racing potwierdził, że w tym roku znowu ma chrapkę na oba tytuły.

Kwalifikacje GP Indii: Red Bulle poza zasięgiem
Bartosz Pokrzywiński

27.10.2012 | aktual.: 18.04.2023 13:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W tym roku na brak widowiska w Formule 1 nie można narzekać. Poza paroma nudnymi wyścigami, stawka była bardzo wyrównana. Była, ponieważ podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Indii zespół Red Bull Racing potwierdził, że w tym roku znowu ma chrapkę na oba tytuły.

Kiedy wydawało się, że w końcówce sezonu Fernando Alonso obroni wypracowaną przewagę, Sebastian Vettel po raz kolejny doszedł do głosu. Treningi do Grand Prix Indii były prawdziwym festiwalem kierowców Red Bulla, którzy bardzo spokojnie manifestowali swoją przewagę nad resztą stawki.

Pierwsza część sesji kwalifikacyjnej tylko to potwierdziła. Po raz kolejny czołówka wyjechała na tor na oponach wykonanych z twardszej mieszanki, podczas gdy kierowcy słabszych ekip, musieli poświęcić komplet bardziej przyczepnych, miękkich opon. Poza tradycyjną grupą spadkową, a więc kierowcami ekip HRT, Marussia oraz Caterham, z rywalizacji odpadł Jean Eric Vergne reprezentujący barwy Toro Rosso.

W Q2 nawet reprezentanci Red Bulla nie chcieli ryzykować i swoje jedyne pomiarowe okrążenia wykonali na miękkim ogumieniu. Łatwo się było domyślić, że jedno szybkie kółko pozwoli Vettelowi na utrzymanie przewagi do samego końca. Już po przewidzianym czasie linię mety przekroczył Jenson Button, który uplasował się niebezpiecznie blisko Niemca, co napawało optymizmem przed Q3.

Obraz

Na etapie drugiej części kwalifikacji z rywalizacji odpadli Kobayashi, Ricciardo, Schumacher, Senna, Grosjean, a także pomimo wsparcia lokalnej publiczności, obaj kierowcy Force India.

Q3 rozpoczęła się bardzo zaskakująco. Nieomylny Vettel popełnił błąd, który kosztował ekipę czerwonych byków sporo nerwów. Pierwsze pomiarowe okrążenie nie udało się i Sebastian szybko wrócił do boksów. Niestety, z punktu widzenia widowiska, po ponownym wyjeździe na tor, dwukrotny mistrz świata zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko uzyskując czas 1:25.283, plasując się przed swoim partnerem z zespołu, Markiem Webberem.

Z drugiej linii wystartują jutro McLareny, a za nimi ustawią się dwa bolidy Ferrari. Dalej Raikkonen obok Pereza oraz Maldonado obok Rosberga. Kierowca Mercedesa jako jedyny w Q3 nie pokonał pomiarowego okrążenia. Kolejność kierowców na starcie do jutrzejszego wyścigu idealnie obrazuje rozkład sił. Ciekawe czy Hamilton będzie na tyle szybki, by popsuć plan Red Bullom.

Wyniki kwalifikacji Grand Prix Indii 2012

Pozycja  KierowcaZespółCzas
  1.  Sebastian VettelRed Bull1:25.283
  2.  Mark WebberRed Bull1:25.327
  3.  Lewis HamiltonMcLaren1:25.544
  4.  Jenson ButtonMcLaren1:25.659
  5.  Fernando AlonsoFerrari1:25.773
  6.  Felipe MassaFerrari1:25.857
  7.  Kimi RaikkonenLotus1:26.236
  8.  Sergio PerezSauber1:26.360
  9.  Pastor MaldonadoWilliams1:26.713
 Q2
  10.  Nico RosbergMercedes-:--.---
  11.  Romain GrosjeanLotus1:26.136
  12.  Nico HulkenbergForce India1:26.241
  13.  Bruno SennaWilliams1:26.331
  14.  Michael SchumacherMercedes1:26.574
  15.  Daniele RicciardoToro Rosso1:26.777
  16.  Paul di RestaForce India1:26.989
 Q1
  17.  Kamui KobayashiSauber1:27.219
  18.  Jean Eric VergneToro Rosso1:27.525
  19.  Witalij PietrowCaterham1:28.756
  20.  Heikki KovalainenCaterham1:29.500
  21.  Timo GlockMarussia1:29.613
  22.  Pedro de la RosaHRT1:30.592
  23.  Narain KarthikeyanHRT1:30.593
  24.  Charles PicMarussia1:30.662
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)