Koniec mandatów dla kierowców w F1
Kilka dni temu poruszyliśmy temat wprowadzenia punktów karnych dla kierowców w Formule 1. Tym razem mamy bardziej pozytywną wiadomość - zawodnicy nie płacą już gigantycznych kar za przekroczenie prędkości w boksach.
15.05.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu poruszyliśmy temat wprowadzenia punktów karnych dla kierowców w Formule 1. Tym razem mamy bardziej pozytywną wiadomość - zawodnicy nie płacą już gigantycznych kar za przekroczenie prędkości w boksach.
Przed rozpoczęciem sezonu 2013 FIA postanowiła zwiększyć opłaty za wydawanie kierowcom superlicencji. Oczywiście w Formule 1 nic nie dzieje się bez konsultacji i zgody drugiej strony, a kierowcy zrzeszeni są w Stowarzyszeniu Kierowców Grand Prix.
Jednomyślnie uznano jednak, że podwyżka opłat za superlicencję jest możliwa, ale tylko pod warunkiem, że zawodnicy nie będą obciążani mandatami za przekroczenie prędkości w alei serwisowej, co często nie wiązało się z ich błędem, tylko z awarią systemu ograniczającego prędkość.
Za każde przekroczenie prędkości o 1 km/h kierowca zobowiązany był do zapłacenia mandatu w wielkości 200 dolarów, z własnej prywatnej kieszeni. Teraz, zgodnie z porozumieniem kierowców i FIA, kara ta zostaje zniesiona, a dokładniej przeniesiona na zespół.
Dodatkowo kary zostają obniżone o połowę, a maksymalna wysokość mandatu nie może przekroczyć 1000 dolarów. Co ciekawe, zmiany weszły już w życie podczas Grand Prix Bahrajnu. Tak naprawdę jednak, to tylko formalność.
Źródło: DzielPasję