Ile kosztują radiowozy polskiej policji?
Do garnizonu lubelskiej policji trafiło wczoraj 10 radiowozów Renault Master, które zostały przekazane funkcjonariuszom w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007-2013. Ile kosztuje każdy z tych radiowozów?
20.06.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do garnizonu lubelskiej policji trafiło wczoraj 10 radiowozów Renault Master, które zostały przekazane funkcjonariuszom w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007-2013. Ile kosztuje każdy z tych radiowozów?
Lubelska policja słusznie chwali się nowym nabytkiem, bo chyba każdy zgodzi się z tym, że im nowocześniejsze i lepiej wyposażone radiowozy policyjne, tym bezpieczniej, nie tylko na drogach. Kiedy funkcjonariusze zostali przyłapani podczas primaaprilosowej akcji w Porsche Boxster i Carrera, w sieci pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy.
W praktyce jednak auta podobnej klasy, przynajmniej jeśli chodzi o osiągi, są w wyposażeniu policji włoskiej czy niemieckiej. Chodziło głównie o koszt, gigantyczny koszt, który kilkukrotnie przewyższał wartość Kii Cee'd SW.
Łącznie w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007-2013 przekazano 17 specjalistycznych aut, z czego 5 trafi do ukraińskiej milicji. Pozostałe 2 pojazdy przekazano straży pożarnej, a 10 specjalistycznych Renault Master od wczoraj stało się własnością lubelskiej policji.
Każdy z tych Masterów wyposażony jest m.in. w agregat prądotwórczy, nawigację, laserowy dalmierz, wózek do mierzenia odległości, walizki kryminalistyczne i medyczne, zestaw do cięcia blachy, sonometr, ubrania gazoszczelne i maski przeciwgazowe. Oficjalnie potwierdzono, że każde z nich kosztuje około 280 000 zł.
Cena nowego Renault Master tej wielkości to koszt około 94 000 zł netto. Do tego dochodzą koszty wyposażenia, czyli np. klimatyzacja, a także koszty specjalistycznego wyposażenia na potrzeby policji. Czy oznacza to jednak, że jest to na tyle wysoki koszt, że powinniśmy mieć żal do policji? Nie. Im więcej profesjonalnego sprzętu, tym lepiej i bezpieczniej.
Swoją drogą ciekawe, kiedy będzie tak, że patrząc na superradiowozy, my, kierowcy, przestaniemy myśleć o ich wyposażeniu jako o kolejnym elemencie mającym na celu nałożenie na nas mandatów, a zaczniemy traktować je jako auta wiozące bezpieczeństwo, pomagające w akcjach ratunkowych czy ściganiu pijanych kierowców.
Szkoda tylko, że policja dysponuje zdjęciami tak kiepskiej rozdzielczości.
Źródło: KWP