Harley-Davidson stracił świetnego dealera
Przykre wieści płyną ze Stanów Zjednoczonych. Jeden z najbardziej skutecznych dealerów Harleya-Davidsona - Bruce Rossmeyer zginął w Wyoiming w wypadku. Mężczyzna jechał na wyścigi w Sturgis. Podczas wyprzedzania ciężarówki został przez nią potrącony i zmarł na miejscu.
02.08.2009 | aktual.: 02.10.2022 18:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przykre wieści płyną ze Stanów Zjednoczonych. Jeden z najbardziej skutecznych dealerów Harleya-Davidsona - Bruce Rossmeyer zginął w Wyoiming w wypadku. Mężczyzna jechał na wyścigi w Sturgis. Podczas wyprzedzania ciężarówki został przez nią potrącony i zmarł na miejscu.
Bruce Rossmeyer miał 66 lat. Był jednym z najskuteczniejszych dealerów Harleya w Stanach Zjednoczonych. Posiadał 13 oddziałów, między innymi w: na Florydzie, w Kolorado, Massachusetts, Tennessee. Właśnie wybierał się na wyścigi Sturgis.
Policja nadal bada przyczyny wypadku, jednak wszystko wskazuje na to, że Rossmeyer wyprzedzał ciężarówkę i znalazł się w tzw. "martwym polu lusterka". Kierowca ciężarówki zobaczył przed sobą innego motocyklistę, który poruszał się powoli, trzymając się prawej strony jezdni. Kierowca lekko odbił ciężarówką w lewo właśnie wtedy, gdy Rossmeyer znalazł się na wysokości drzwi do kabiny. Uderzenie spowodowało wypadek, w którym dealer H-D zmarł na miejscu.
Źródło: motorcyclenews.com